11 lutego 2013

Małużyn. Odcinek 11

41 kilometr.

I oto przekroczywszy most na Łydyni wkraczamy na teren historycznego Zawkrza.
Dotychczas przemierzane Przywkrze to bowiem termin zmyślony, ale poręczny.

Kolejny przystanek „zabytkowy” we wsi nad tąż samą Wkrą.
Znajduje się tu kościół, na pierwszy rzut oka i od frontu - drewniany.


Lecz gdy go objąć spojrzeniem nie od strony wsi i nie od ḁfasu – coś jest nie tak. Przynajmniej: nie tak, jak zawsze.


Ot, siurpryza! Kościół jest gotycko-niegotycki, murowano-drewniany.


Część murowaną postawiono w pierwszej połowie XVI wieku w stylu ówczesnym i miejscowym, czyli gotyku mazowieckim – nie strzelistym, nie lekkim jak na Zachodzie, czy choćby w Małopolsce, a przysadzistym i masywnym. Ale za to z ornamentem z tak zwanych zendrówek, czyli mocniej wypalonych cegieł (ten ornament, to nigdy nie wychodził ówczesnym budowniczym idealnie równo). Murator wykonał też kolistą blendę, proroczo przewidując powszechne występowanie w naszych czasach we wsiach i w miastach formy anteny TV-sat
Okna powiększono w XVII wieku i dodano kaplicę w kolorystyce gaci Obeliksa.

W następnym stuleciu, w 1780 roku, do typowego gotyckiego chóru dodano typowo osiemnastowieczną drewnianą nawę, tworząc razem w ten sposób zupełnie nietypową, oryginalną i unikatową całość.


Wnętrze jawi się dużo bardziej jednorodne. A to dlatego, że drewniana nawa udaje budowlę murowaną, a murowane prezbiterium - drewnianą. Całość ma nastrój typowej wiejskiej parafii.


W ten sposób osiągnęliśmy najdalej na zachód wysunięty cel wyprawy. Gdyby wypuścić się jeszcze dalej niecałe 10 kilometrów w górę Wkry, dotarłoby się do Dziektarzewa, gdzie znajduje się kolejny późnomazowieckogotycki kościół, tym razem w całości ceglany, oraz podupadły a piękny drewniany dwór.

Ale że się już tam raz było przed laty wraz z zacną kompanią, a czas ucieka, pokręcimy się tylko po najbliższej okolicy i odbijamy na wschód. Tam musi być jakaś cywilizacja.





9 komentarzy:

  1. Małużyn, Zawkrze, Przywkrze - coś na dyktando ogólnopolskie.

    Kościół "2 w 1" - niezłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żmudź, Pomorze, Zaporoże.
      Chotel, Niewierz, Poniewież.

      Usuń
  2. Kompania była zacna, potwierdzam, a rok 2013 czek a na nas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra kompania to taka, co nap...arza naprzód :)

    Kościół przeoryginalny - świetne wnętrze, z zewnątrz trochę przegięli z kolorem drewna. A te zendrówki - no boki zrywać, choć gdybym to ja był fundatorem, to bym boki zrywał majstrowi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, jak to jest z fachowcami:
      - czy dałoby się ten ornament trochę równiej?
      - będzie pan zadowolony!
      u dołu po prawej jeszcze im nieźle szło. ale potem chyba znaleźli jakieś grzyby i zjedli... :-)

      Usuń
  4. Kościółek bardzo oryginalny. To połączenie muru z drewnem przypomina mi kościółek w Trois-Ponts w Belgii.
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trois-Ponts? coś mi to mówiło, i rzeczywiście: nawet mieszkałem chwilę w pobliżu (w Ruy), alem się do Trois-Ponts nie zapuścił. sprawdziłem kościółek - faktycznie ma drewnianą wieżę w kamiennym cielsku. lecz to współczesne uzupełnienie dawnego jej braku lub ubytku (może powstałego w czasie ofensywy ardeńskiej?).

      Usuń
  5. Może i w czasie ofensywy ardeńskiej, działo się tam, działo. Jednak dokładnie z jego historią się nie zapoznałam. Byłam przejazdem, zainteresował mnie i został w pamięci.
    O.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...