11 lipca 2011

Morysin

Dziś dla odmiany (od czego?) zapraszam na jesienny spacer po parku Morysin. Jest tam dużo drzew i woda. I to widać na zdjęciach. Są też zapomniane zabytki w ruinie, i tego nie widać. Jest ogromna brama z wieżą, pałacyk w formie rotundy, domek stróża, leśniczówka i - podobno - tajemnicze oraculum, którego nie udało się nam jeszcze odnaleźć... I stada saren.







2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...