20 sierpnia 2012

O, drogo...

Jeszcze jeden wpis kontynuujący odwieczny wątek autostrad i autostradyzacji kraju.
Pytanie: z czego (między innymi) buduje się w Polsce autostrady?


Odpowiedź: z forsy.
Zgodnie z zapowiedzią przeprowadzone zostały dopiero co badania terenowe dotyczące wpływu drogi szybkiego ruchu na rozdwojenie jaźni i skutków pęknięcia mikrokosmosu ludności mieszkającej po jej jednej lub po jej drugiej stronie.


Efektem ubocznym - a w efekcie pierwszorzędnym - tych badań było stwierdzenie w glebie tworzącej nasypy wiaduktów trasy A-2 lubych barw Skróconego Pocztu Władców Polski, znanego pod nominałami 10, 20, 50, 100... złotych. W postaci - obfitej co prawda, lecz jednak niestety - mielonki.


Wniosek: dlatego proces inwestycyjny jest tak drogi, a drogi powstają tak powoli - PWPW nie nadąża z drukowaniem banknotów na nasypy autostradowe.




***
Z zupełnie innej beczki: 
Przy okazji pierwszego wpisu po powrocie z wakacji autora blogu, jeśli ktoś jest ciekaw, jak je spędzał autor blogu, autor blogu zaprasza do obejrzenia krótkiego filmowego materiału reportażowego z tegorocznych wakacji autora blogu.





10 komentarzy:

  1. Obejrzałam materiał reportażowy
    Your hands are shaking, I don't let You heart keep breaking :) - w wolnym "przekręcicie" będę czasem try:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a no to TY nie znasz słów piosenki z materiału reportażowego? Czy ja błazna z siebie uczyniłam bo link mi się dziwnie otworzył - buuuu:(

      Usuń
    2. bo słabo mi idzie płynne przechodzenie z jednego języka na drugi.

      Usuń
  2. Hardkor - i materiał autostrady, i reportaż wakacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Drukowanie jest procesem prostym, szybkim i przyjemnym, natomiast podrzeć to tak drobno - to jest dopiero sztuka - tym bardziej, że trzeba jeszcze drącym na ręce patrzeć, żeby więcej darli, niż chowali, bo trudno potem dojść czy ilość banknotów podartych równa jest banknotom na pozycji wyjściowej ...

    Chyba, żeby jakiego Archimedesa PWPW zatrudniło, żeby stworzył prawo, mówiące, że: miazga z podartych banknotów zanurzona w kieszeni przeciętnego Polaka traci na wartości tyle itd. itd . ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, większość znanych mi kierowców twierdzi, że polskie drogi są robione z g...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że nie ruble, ktoś by powiedział ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ADG -> że e?

    IamI -> ano...

    PW -> no właśnie, aż by się chciało zaczerpnąć budulca i w domu układać pieczołowicie dwudziestki i pięćdziesiątki w formie puzzle. ale to byłaby chciwość, a chciwość jest zła.

    Marcin -> nie mogę się zgodzić. od jakiegoś czasu drogi w Polsce wcale nie są złe. te duże i te małe. ale sterełotyp pokutuje.

    Lavinka -> z rubli, i to transferowych, były budowane pobliskie słynne wiadukty polne znikąd do nikąd nad "olimpijką", która nigdy nie powstała.
    dlatego i one odeszły w niebyt.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakby tam sypali złote rublówki to bym pogrzebał z przyjemnością ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż przypomina sie anegdota o podłodze w pałacu Poznańskiego. :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...