jeszcze jeden niepotrzebny blog
To ten trzeci z lewej, od prawej strony, tak?
z Twojej lewej, czy mojej?
A jak byś wolał?
odwrotnie.
Wiedziałam, że jesteś wybredny:(:)
Kapeć kapciem, ja widzę mocno wyeksponowane lakierki na bliższym planie.
Ladies of the harbour waiting for the sailor...
A gołąbek ER przypomina technikę grafizacji śp. Wiktora Wołkowa. Czy to efekt zamierzony?
ależ nie... za wyskokie progi fotoprzyrodnictwa.
Niemniej jednak tak mi się wczoraj skojarzyło.
To te same mewy, co żerują na rogu Marchlewskiego i Nowolipek. Musiały spłynąć Wisłą w ślad za tym statkiem horyzontalnym, bo od kilku dni ich nie ma.
To ten trzeci z lewej, od prawej strony, tak?
OdpowiedzUsuńz Twojej lewej, czy mojej?
UsuńA jak byś wolał?
Usuńodwrotnie.
UsuńWiedziałam, że jesteś wybredny:(
Usuń:)
Kapeć kapciem, ja widzę mocno wyeksponowane lakierki na bliższym planie.
OdpowiedzUsuńLadies of the harbour waiting for the sailor...
OdpowiedzUsuńA gołąbek ER przypomina technikę grafizacji śp. Wiktora Wołkowa. Czy to efekt zamierzony?
OdpowiedzUsuńależ nie... za wyskokie progi fotoprzyrodnictwa.
UsuńNiemniej jednak tak mi się wczoraj skojarzyło.
OdpowiedzUsuńTo te same mewy, co żerują na rogu Marchlewskiego i Nowolipek.
OdpowiedzUsuńMusiały spłynąć Wisłą w ślad za tym statkiem horyzontalnym, bo od kilku dni ich nie ma.