8 grudnia 2014

Duomo

Rok obfitujący w rocznice, 2014, ma się z grubsza ku końcowi. To zaś nie jest blog okolicznościowy, ale...
Nie powstrzymałem się przed - i to dwukrotnym - nawiązaniem do okrągłej rocznicy powstania warszawskiego, tak jak przedtem byłem w stanie się powstrzymać. Rocznicę jeszcze okrąglejszą - wybuchu I wojny światowej - obszedłem jeszcze w sylwestra roku poprzedniego. Zresztą wątek pozostałości tej zapomnianej wojny stale się tu przewija. Z rocznic mniej mrocznych warto odnotować na marginesie 25 lecie III RP oraz - prywatnie - takąż istnienia dawnej mej szkoły.
Z jeszcze bardziej prywatnych rocznic odnotowuję sobie poniewczasie oraz z wielkim zadziwieniem okrągluchną, dziesiątą rocznicę pobytu w mieście Florencji.
Ech, to wspaniałe miasto i wspaniale mieć 10 lat mniej. Z pewnością o tym ostatnim będę miał więcej do powiedzenia za następną dekadę. O ile...

A na razie okolicznościowe, okrągłościowe wspomnienie ze skanera.




Poza wszystkiem (balastem wspomnieniowem) osobliwie cenię sobie to zdjęcie. Wygląda, jakby można je było sobie kupić w formie plakatu w pewnej dużej sieci sklepów meblowych. Dlatego dodałem stylową ramkę z napisem.

Lepsza wersja - ale gorzej wyglądająca w blogu, gdzie już biała ramka jest do zdjęć dodawana - obok (wciśnięcie rolki w myszce otworzy zdjęcie w nowym oknie, o ile ktoś jeszcze posługuje się myszką).

Właściciel pizzerii mógłby sobie powiesić w lokalu. Ale dość już o pizzy - namiary przyjemnej tavola calda udostępniłbym zainteresowanym, ale nie wiem wszak, czy jeszcze istnieje...





12 komentarzy:

  1. Osobliwe ujęcie doprawdy, w mieście niejakiej Florencji. Ładne ma miasto! A w każdym razie miała, 10 lat temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ujęcie turystyczne, wbrew rozterkom zaprzyjaźnionego blogerra.

      Usuń
    2. Spróbuj sprzedać dużej sieci.

      W końcu z Wikingami masz nieco wspólnego.

      Usuń
    3. mniej niż Ty z sedes apostolica.

      Usuń
  2. Otóż, posługuję się myszką!
    Cóż;
    na temat bycia dziesięć lat młodsza/starszą mam i ja swe przemyslenia, nie będe sie dzielic, to nudne...

    A Firenze ciekawa, nawet w ramce;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic tylko wieszać. ramkę - oczywiście :-)

      Usuń
  3. Gdy widzę takie ujęcie, mam zawsze skojarzenie ze spadaniem lub zrzucaniem czegoś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście była barierka.
      gdyby nie było barierki - zdjęcie byłoby poruszone. :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...