30 września 2011

Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości

...Brukselozy, to iest Piranesi urzeczywistniony.

13 komentarzy:

  1. Ozdoby? Sztukaterie? Gzymsiki? Kolumienki? Ujdą, ale szwagier ma hurtownie tego pod Warką i tam ładniejsze robią, bo z pasami złotej farby i miejscem na wzmacniacze, w lepszym guście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lata temu trafiłem na stronę poświęconą sztuce w klimatach Piranesi'ego, i oczywiście jego samego, a wszystko w świetnej rozdzielczości. Stronka niestety od dawna nie żyje, ale teraz właśnie mi ją przypomniałeś. Lubię, i to bardzo. I Piranesi'ego i to zdjęcie. Sztuka przez duże eSz!

    PS. Ja się nie znam, więc proszę się na mnie nie wieszać razem z psami.

    OdpowiedzUsuń
  3. nikt tu na nikim nic nie wiesza.
    obiekt ze zdjęcia jeszcze powróci, gdyż jest ekstraordynaryjny. to PKiN Brukseli!
    a czy na tej stronie figurował też Paweł Wędziagolski? o nim czasem mówi się "polski Piranesi". no, trochę tak, jak Warszawa Paryżem północy, a Boryszewska Lombard Street Warszawy.

    Marcin - nie przypominam sobie, żebyś szwagra towar zawiesił sobie na chałupie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy tak oniemiałeś z zachwytu, jak ja, gdy ujrzałem PKiN Zgorzelca (http://wynurzenie.blogspot.com/2010/08/zgorzelec-dom-kultury.html)?

    OdpowiedzUsuń
  5. oniemiałem. z tym, że Pałac Sprawiedliwości jest ciut większy niż PKiN w Zgorzelcu i ciut mniejszy niż PKiN w Warszawie.
    na dodatek, czadu dodawało mu lekkie zapuszczenie, takie, że drzewka już zaczęły wyrastać z dachu. teraz go zdaje się odnawiają - niestety!

    tu jest obraz wnętrza złożony z 40 fotografii, ja tylu nie zrobiłem:
    http://www.flickr.com/photos/gbatistini/2713385008/sizes/o/in/photostream/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wędziagolskiego to Marcin wrzucał z jego projektem megazaurycznego dworca. Ot, taki skromny projekcik.
    A te puzzle z flick'era to do d..py są - przejarany banalny ha(w)deer i rybie oko. A fe!

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie się podoba - świetnie nadaje się ta metoda by oddać absurdalno-psychodeliczny charakter miejsca ;-)

    poza tym, ja to lubię, gdy czasem zdjęcie "przewala" rzeczywistość. dlatego znoszę i HDR i rybie oko, i... wzmacnianie kontrastu, he he.

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety, nie znam autora zdjęciowego zlepieńca, a tak, to bym przekazał Twe wyrazy uznania.

    OdpowiedzUsuń
  9. No, ja też lubię jak zdjęcie nie jest 'kserówką' rzeczywistości, ale bez nadmiernego przegięcia.

    PS. Mam wrażenie, że krabianka komplementowała Twoje zdjęcie z wpisu, a nie puzla ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie śmiałem domniemywać...

    OdpowiedzUsuń
  11. A jednak Ajemaj ma rację, bardzo mi się spodobało Twoje zdjęcie Eryku

    OdpowiedzUsuń
  12. a więc czuję się zaszczycony.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...