29 lipca 2014

Nagrobki z Żółkwi

Dzień siódmy trzeciego etapu. Przystanek ostatni.

W rolach głównych: hetman Stanisław Żółkiewski, syn Jan, żona Regina, córka Zofia.
W pozostałych rolach: ściany kolegiaty żółkiewskiej.
Występ gościnny: Janina.
Czas: renesans wstępujący w barok. pre-Initium Calamitatis Regni. Kłuszyn. Cecora.
O samej Żółkwi więcej w nieodgadnionej przyszłej przyszłości.
Z wyrazami.















10 komentarzy:

  1. Bardzo ładne. Widać miejsca po ukradzionych obrazach. Kiedy ten semper fidelis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję w imieniu nagrobków i miejsc po ukradzionych obrazach.
      semper fidelis był piątego dnia wieczorem, cały szósty i siódmego rano. mało.

      Usuń
    2. Bardzo ładne miejsca po ukradzionych obrazach, pozdrawiam. Janina nie miała nominacji za rolę drugoplanową?

      Usuń
    3. a jakże, dostała oskardem!

      Usuń
  2. Semper semprem, ale imponująca kopułka, zwłaszcza z pozycji nawróconego pielgrzyma, leżącego krzyżem na posadzce. Aaa, i te nagrobkum jakbym już widział - rozumiem, że to taka stylówa była i wszyscy 'lubili brąz' ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak kopuła się mnie również wielce.
      co do nagrobków - był taki typ niszowo-stojący,
      w przeciwieństwie do najczęstszego-leżącego, lecz ten zespół jest dość szczególny w swej spójności. symetria, system, synergia.
      niemniej szkoda, że prawie w ogóle nie potrafili rzeźbić portretów kobiecych (wyjątek: Jan Michałowicz)! brali pysk faceta i dodawali damskie szatki.

      Usuń
    2. A może te panie tak miały?

      Usuń
    3. myślisz?
      to się nie dziwię, że hetman Żółkiewski stracił głowę dla Turków.

      Usuń
  3. Ja tam zastałem rusztowania. Modernizm wstępujący w dekonstruktywizm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać, rusztowania też zostały ukradzione. pechowe miejsce.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...