18 czerwca 2014

Okopy (Świętej Trójcy)

Gdy się powiedziało a) Kamieniec Podolski oraz b) Chocim, to można jeszcze dodać c) Okopy Świętej Trójcy.


Nie wspomniałem uprzednio, że przeprawiając się przez Dniestr do Chocimia, wjeżdża się jednocześnie do d. Rumunii, czyli przekracza nieistniejącą, przedwojenną granicę. Wiadomo, jak było - Stalin zagarniał, co tylko mógł, zagarnął więc i Besarabię (i Bukowinę). I to dwukrotnie: w 1940 i 1944 roku.
Z losami Besarabian, których w międzyczasie zmuszono do podróży w dalekie strony, można zapoznać się ze wspomnieniowej książki Jefrosinii Kiersnowskiej (Rosjanka polskiego pochodzenia mieszkająca w Mołdawii-Besarabii) „Ile wart jest człowiek”. Wstrząsające.


No, ale wróćmy z tej b. Rumunii na po(do)lski brzeg. Jeśli brzegiem tym ruszyć na zachód, w górę Dniestru, zaraz przekracza się kolejną niewidzialną, bo nieistniejącą granicę międzypaństwową przedwojenną między II RP a ZSRR. Czyli wracamy do b. Polski. To ciekawe! Wcześniej jednak granica ta istniała jako międzyrozbiorowa między Austrią a Rosją. To też ciekawe. A jeszcze przedtem - w czasie chwilowej (25 lat) utraty zasadniczej części Podola - była nową granicą z Turcją. I to nie byle co.


Niejednokrotna ta granica nie-biegnie rzeką Zbrucz, która wpada tu do Dniestru. W widłach tych rzek za króla Jana III - z uwagi na stratę Kamieńca - wzniesiono nowoczesną forteczkę, projektowaną zresztą przez znanego warszawskiego majstra baroku, Tylmana z Gameren. Nazwano ją bezpretensjonalnie Okopy, z biegiem lat wydłużając to miano o wezwanie miejscowego kościółka - stąd Okopy Świętej Trójcy, nazwa która weszła do legendy, tudzież literatury, a przez nią do języka potocznego.


Z dawnego założenia obronnego zostały ślady wałów, częściowo splantowanych w czasach austriackich, dwie bramy w trwałej ruinie oraz rzeczony kościółek. W „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” tak o nim napisano w 1886 roku: Są tu ruiny małego kościołka, pamiętnego obroną kilku konfederatów, którzy w nim się zamknąwszy, poddać się Rosyanom nie chcieli i śmierć w gruzach znaleźli. Kościołek ten dotąd oczekuje dobroczynnej ręki, któraby go podźwignęła z ruiny.


Dobroczynna ręka należąca do odrodzonej (II) Rzeczypospolitej zaczęła wnet majstrować przy reperacji kościołka, kiedy to znów Okopy stały się „kresową stanicą” (polichromia orłowo-pogoniowa).
Ponieważ nie trwał ten stan dłużej niż rzeczona Rzeczpospolita, kościołek ponownie popadł w ruinę. 
Ale historia kołem się toczy - „dobroczynna ręka” znów się niedawno znalazła w postaci kamienieckiej kurii polskiej katolickiej, i kościołek ponownie jest z ruiny dźwigany, chociaż metodą gospodarską, jak widać na zdjęciach...


Mając taki wybór, jak widać poniżej, opuszczamy Okopy oczywiście triumfalnie przejeżdżając dawną bramą.



Ciekawostką jest, że po stronie podolskiej mamy Żwaniec i  O k o p y, a po stronie mołdawskiej Chocim i  A t a k i ... Ach, ta historia.






12 komentarzy:

  1. Przypomniało mi to moje wczesnoszkolne rozumienie historii - same bitwy i zmieniający się królowie. Tylko kto by to wszystko spamiętał, więc powstały powieści historyczne. Taa... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W następnym odcinku: Reduta Ordona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Sowiński w okopach Woli (co wolisz?)

      Usuń
    2. wolałbym coś bardziej zwycięstwowego...
      tak w ogóle, to ciekawe, że większość batalii w Warszawie, pod Warszawą, lub o Warszawę - była przegrana przez Polaków...
      nawet starcie pana Zagłoby z małpami było trudne... (swoją drogą - też pomysł...)

      Usuń
  3. W pierwszym odruchu przeczytałem: Okopy Świętej (Trójcy) i dostałem czkawki ze śmiechu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze zdjęć emanuje wyzionięty duch dziejów.

    OdpowiedzUsuń
  5. I muszę myśleć o Nie-Boskiej Komedii...
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak... młody Zyzio zwiedzał Okopy bawiąc w podolskich włościach swojej babki - stąd natchnienie. ale to dzieło mnie nie przekonuje:
      - Orzeł! Leci ku mnie!
      - Witam cię, witam.
      itp. ;-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...