jeszcze jeden niepotrzebny blog
To tam ze trzy razy otwierali 'prawdziwą' Redutę O.?
nie wiem, gdzie ją otwierali :-)tam ma być jakiś pomnik, ale nie tam, bo deweloper już nadchodzi.temczasem są tam syf, krzaki i baraki. i tym należy się cieszyć, póki jest.
O istnieniu takiego przystanku dowiedziałem się parę lat temu, jadąc 130 do Loo City.
a ja teraz od Ciebie.
Mogę Wam tylko powiedzieć, że właśnie pod numerem 3; oczywiście przy ul. Na Bateryjce był dom mojego pradziadka i tam urodził się mój dziadek. Pewnie to jeszcze są te same mury. Pozdrawiam. Alicja.
pozdrawiam również :-)
To tam ze trzy razy otwierali 'prawdziwą' Redutę O.?
OdpowiedzUsuńnie wiem, gdzie ją otwierali :-)
OdpowiedzUsuńtam ma być jakiś pomnik, ale nie tam, bo deweloper już nadchodzi.
temczasem są tam syf, krzaki i baraki. i tym należy się cieszyć, póki jest.
O istnieniu takiego przystanku dowiedziałem się parę lat temu, jadąc 130 do Loo City.
OdpowiedzUsuńa ja teraz od Ciebie.
OdpowiedzUsuńMogę Wam tylko powiedzieć, że właśnie pod numerem 3; oczywiście przy ul. Na Bateryjce był dom mojego pradziadka i tam urodził się mój dziadek. Pewnie to jeszcze są te same mury. Pozdrawiam. Alicja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również :-)
Usuń