WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400 WPIS NUMER 400
No więc, gdy pojechać z tej Odessy na lewo - patrząc z góry Schodów Potiomkinowskich w dół -
przez Dniepr i szereg limanów,
przesmyk perekopski, a właściwie krasnoperekopski,
wkracza się na ten legendarny wyrostek Europy,
Krym.
Co to jest - jeszcze się dokładnie nie wie. Trzyma się tylko w zanadrzu jakieś
skojarzenia:
Grecy
Tauryda
Bizancjum (?)
Tatarzy
dynastia Girejów („Ałłach! - rzekł chan coraz bardziej zdziwiony”)
orda
Krymtataria (?!)
„karne”
wysiedlenie w 1944
Genueńczycy
?
Sonety Krymskie
Ajudah
wojna krymska
szarża lekkiej brygady
cienka czerwona linia
odwilż posewastopolska
Rosjanie
Potiomkin & Katarzyna
wino musujące
Biali (Wrangel)
„Miłość na Krymie”
Jałta
flota czarnomorska
ekscentryczny prezent Chruszczowa (!!)
Potem wypiętrzają się jakieś góry.
Baba siedząca w dżipiesie pragnie, żeby nie omijać ich szosą, lecz by przejechać przez wierzchołek duktem, który
pnie
pnie
pnie
się coraz bardziej
i
co
raz
stro
miej...
Uprzejmy mirza sprowadza pielgrzymów na dobrą drogę, wskoczywszy na swój motor.
Lecz wtem wszystko się kończy: urywa się droga, trawa, ziemia, film...
100 metrów niżej, po horyzont rozciąga się wielka nicość.
To znaczy: błękit.
Już wstążkę pawilonu wiatr zaledwie muśnie,
Cichemi gra piersiami rozjaśniona woda;
Jak marząca o szczęściu narzeczona młoda,
Zbudzi się, aby westchnąć, i wnet znowu uśnie.
Żagle, na kształt chorągwi gdy wojnę skończono,
Drzemią na masztach nagich; okręt lekkim ruchem
Kołysa się, jak gdyby przykuty łańcuchem;
Majtek wytchnął, podróżne rozśmiało się grono.
(...)
tytuł wpisu może nie jest arcymistrzowską grą słów, ale oddaje tak zwane rozkoszne oblicze faktów.
OdpowiedzUsuńGratuluję czterech stów, potrafię już to docenić, i popieram cytowanie Mickiewicza przy każdej okazji. Podobają mi się również zabawy typograficzne, apolinerowsko-tytusoczyżewskie. Ostatnia mgiełka lekko z PS?
OdpowiedzUsuńw rewanżu gratuluję czterech liter (nie, nie tych! w porządku alfabetycznym: A Ę K P).
Usuńcytowanie "Sonetów Krymskich" przy okazji wpisu dotyczącego Krymu trąci łatwizną i nieporozumieniem jednocześnie. wszak to nie przewodnik, chyba że po duszy pielgrzyma.
i jeszcze Ci powiem, że tomik poezji tytusoczyżewskiej został oddelegowany do dymisji i wydalenia z domu wraz z innymi książkami tworzącymi zbędny balast, ale po otworzeniu go, przeczytaniu na głos kilku utworów - pozostał.
żadne ze zdjęć nie zostało skrzywdzone w mrokach fotoszopy.
Pamiętam (choć nie na pamięć) wiersz o kelnerce, który jest genialny. Nie mogę teraz sprawdzić tytułu, bo tam śpią.
UsuńPĘKA?
KAPĘ??
PAKĘ???
KĘPA????
APKĘ?????
ĘPKA??????
– nie paniał.
Ballada o Koci kelnerce.
UsuńTak to to. Gratulacji wciąż non capisco.
UsuńAleż to stan, gdy się wszystko urywa!
OdpowiedzUsuńto nie stan, to republika autonomiczna.
Usuńchociaż nie, akurat to konkretne miejsce należy do miasta wydzielonego na prawach obwodu.
Cóż, od dzisiaj będe miała z Krymem skojarzenia matematyczne, nic nie poradzisz, a imię jego czterysta..
OdpowiedzUsuńOpowiesz, jak było, jak Ci sie ten film urwał?Może być ciekawie..
urwał się film w aparacie.. -by, gdyby to był aparat z filmem: tak się rozpstrykałem w tym ekstraordynaryjnym miejscu.
UsuńFajnie miejsce z niekoniecznie fajną przeszłością. No, ale to już nie wina miejsca.
OdpowiedzUsuńweź mi znajdź miejsce z przeszłością fajną cały czas, a zaraz tam wyemigruję ;-)
UsuńO, kapeć, dobrze zauwazyłam...?
OdpowiedzUsuńa, tak, oczywiście, dziękuję. zaniedbałem właściwego otagowania!
UsuńAle zdążyliście wyhamować przed urwiskiem?
OdpowiedzUsuńnie! niby po cośmy tam pojechali? ;-)
UsuńWpłynąć na mokrego przestwór oceanu,
Usuńtak jest! :-)
UsuńU mnie to tylko Sonety jako skojarzenie.
OdpowiedzUsuńO.
tylko? czy aż? tak, czy tak, zapraszam na dalsze odcinki :-o
Usuń