Niczego, panie, nie uszanują. Jak my ze szwagrem to zobaczyli, tośmy się za głowę złapali, że się zara wszystko rozsypie. No i szwagier poleciał po wiadro tynku a ja po farbę co mi z odnawiania chlewika została, i dawaj tynkować i malować! A tu jakaś franca przychodzi i zaczyna parlać i szprechać, że to jakaś bella koza i że nie nada. Jak jej szwagier ze szpachelki przejechał po ryju, to się wreszcie zamkła, ale śmy serce stracili i poszlim na wódkie. Nie chcom nas tu, to nie.
O, zachodniomazowiecka ruda darniowa, jako materiał budowlany :-) A gdzieniegdzie to nawet całe domy z rudy budowano, najbliższe chyba z drugiej strony Łodzi.
Ma poco comoda.
OdpowiedzUsuńquo modo? komoda z Komodo w komorze.
UsuńDrugi kadr - zachwycający.
OdpowiedzUsuńO, ja lowe wyprane koloresy! Modno cane, czyli modna puszka ;)
OdpowiedzUsuńZ a c h w y c a j a c e !
OdpowiedzUsuńBellissimo !
OdpowiedzUsuńI ja pastele law:) ogromnie. I jak to bywa często - diabeł tkwi w szczegółach!
Niczego, panie, nie uszanują. Jak my ze szwagrem to zobaczyli, tośmy się za głowę złapali, że się zara wszystko rozsypie. No i szwagier poleciał po wiadro tynku a ja po farbę co mi z odnawiania chlewika została, i dawaj tynkować i malować! A tu jakaś franca przychodzi i zaczyna parlać i szprechać, że to jakaś bella koza i że nie nada. Jak jej szwagier ze szpachelki przejechał po ryju, to się wreszcie zamkła, ale śmy serce stracili i poszlim na wódkie. Nie chcom nas tu, to nie.
OdpowiedzUsuńahaha :)
Usuńcudne !!!
dziękuję za dobre słowa. za śmieszne też.
OdpowiedzUsuńbędzie część druga, szerzej nakreślająca zjawisko. za pomocą zoom out.
O, zachodniomazowiecka ruda darniowa, jako materiał budowlany :-) A gdzieniegdzie to nawet całe domy z rudy budowano, najbliższe chyba z drugiej strony Łodzi.
OdpowiedzUsuńsię zgadza. gdzie te domy?!
Usuń