poprawiono, a przede wszystkim pokolorowano w tonacji miodowo-zielonej. a film, owszem, po prostu jest baśnią :-) zresztą, ja to zdjęcie też trochę pokolorowałem. a raczej wyprałem.
ciekawe. ja wtedy widziałem film ze dwa razy w kinie, a potem z diwidi, i chyba za każdym razem podobał się tak samo. może oglądając w telewizji nie pozbyłeś się koniecznej dozy cynizmu ;-)
Bar bez Roszeszuja to żaden bar.
OdpowiedzUsuńkto jest roszeszuja?!
UsuńW obłokach głównie buja
UsuńKto nie zna Roszeszuja.
Ma wpływowego wuja
UsuńKto nie zna Roszeszuja.
niech wylizie Roszeszuja,
Usuńwnet nabiję guza mu ja!
reszta rymów w utworze "Szuja",
słowa Jeremi Przybora, muzyka Jerzy Wasowski.
Ależ słowiański bałaganix en face(t)
OdpowiedzUsuńto pozór bałaganu. jak kable w serwerowni na przykład.
UsuńKraina kablowości:)
OdpowiedzUsuńKa-blam.
UsuńO ile pamiętam, w Amelii, francuską stolicę poprawiono cyfrowo i dlatego objawiła się w filmie niczym miasto z baśni jakoweś:)
OdpowiedzUsuńpoprawiono, a przede wszystkim pokolorowano w tonacji miodowo-zielonej. a film, owszem, po prostu jest baśnią :-)
Usuńzresztą, ja to zdjęcie też trochę pokolorowałem. a raczej wyprałem.
iouq?
OdpowiedzUsuńWidzę że u Cię też francusczyzną zaleciało ;-)
iuo, cave risialp.
Usuń"Amelię" obejrzałem w kinie nawet z przyjemnością a potem w tv jakoś nie mogłem zmóc. Magia kina czy film jednorazowego użytku?
OdpowiedzUsuńciekawe. ja wtedy widziałem film ze dwa razy w kinie, a potem z diwidi, i chyba za każdym razem podobał się tak samo. może oglądając w telewizji nie pozbyłeś się koniecznej dozy cynizmu ;-)
UsuńPiękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńicrem!
Usuń