13 listopada 2012

Warszawski vintage street-art

Tak naprawdę, nie tyle street-art, co marketing (sic!) doby PeeReLa.
Z drugiej strony, jednak również art, gdyż tworzony przez artystów plastyków, a nie przez kreatywnych absolwentów kursu fotoszopy w policealnej szkole reklamy.

Trochę takich reklam-murali zachowało się w mieście stołecznym Warszawie. Chyba głównie na Pradze. Właściwie powinno się udokumentować je, zanim ostatecznie odejdą do krainy wiecznych łowów (żeby ją zdobić i zachęcać np. do korzystania z klisz Fotopan?).

Ta akurat zniknęła, może nie tyle z powierzchni Ziemi, co pod solidną warstwą nowoczesnej powierzchni biurowej, która przykleiła się do ściany kamienicy.

ok. 1999

Nie dość, że sprzedaż butów, to jeszcze naprawa i w ogóle kompleksowy serwis podwozia.
Podludzia, znaczy.

Tylko gdzie był ten sklep fabryczny, bo nie mogę odczytać?
dzięki, Marcinie!





13 komentarzy:

  1. Na Zagadki się nadawa :) Ale gdzie było - nie pamiętam. Jak nie Praga to Wola. Ale to już wiesz. Może na wystawie w "Emilce" coś mają na ten temat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzie był mural z kapciem, to wiem. nie mogę tylko ocyfrować nazwy ulicy, gdzie był sklep fabryczny.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziękuję w imieniu naściennego kota z butem.

      Usuń
  3. Tyż nie mogie odczytać a wujek Gógiel nic nie wie (wyjątkowo).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś jak "Kinwolanta 18", ale takiej nie ma ;-)

      Usuń
  4. Buty są do dziś w al. Wyzwolenia ale to chyba nie o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocia głowa za okiennicę robi - Mocium Panie, to w 100_licy jeno możliwe !

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski! Szkoda, że nikt tego nie konserwuje. Bo to w końcu ze wstrętnego perelu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też jesteśmy ze wstrętnego PRL-u ;)

      I w sumie, o nas też nikt nie zadba - wszystko się zgadza.

      Usuń
    2. niektórzy są przedwojenni.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...