Nadmorskość ma to do siebie, że każdą porę roku i warunki pogodowe potrafi załagodzić i uczynić wizualnie atrakcyjnymi. Choć nie powiem, zeszłej zimy nad morzem mróz odrywał twarz na żywca. Potem już tylko maska.
Cudny klucz dzikich tataraków na górze po prawo. Aż przecierałem telewizor, czy mię się coś nie przykleiło. Ale nie. Ładne też te (tarno)brzeskie wylewki siarki w środku na środku.
Zacne kadry.
OdpowiedzUsuńBrrr
OdpowiedzUsuńSebik -> podziękować.
OdpowiedzUsuńPiotr -> ciepło było...
Nadmorskość ma to do siebie, że każdą porę roku i warunki pogodowe potrafi załagodzić i uczynić wizualnie atrakcyjnymi. Choć nie powiem, zeszłej zimy nad morzem mróz odrywał twarz na żywca. Potem już tylko maska.
OdpowiedzUsuńŁadne. Skrinszot z monitoringu plaży.
OdpowiedzUsuńSzwedzi mogą zaatakować w każdej chwili.
Jakiś czas temu zwodowali Wazę.
Usuńna razie wysłali na zwiady swoje Trzy Korony, dla niepoznaki przebrane za polskie (zdjęcie dół-lewa).
UsuńŁadne. Naprawdę ładne.
OdpowiedzUsuńA ile jodu musiało być :)
Cudny klucz dzikich tataraków na górze po prawo. Aż przecierałem telewizor, czy mię się coś nie przykleiło. Ale nie. Ładne też te (tarno)brzeskie wylewki siarki w środku na środku.
OdpowiedzUsuńMoje klimaty:)
OdpowiedzUsuńdzięki.
OdpowiedzUsuńdopowiem jeszcze, że wzdjęcia nie były podane obróbce skrawaniem. tylko trochę rozjaśnione. bo ćmawe światło było. winietka wyszła sama.