jeszcze jeden niepotrzebny blog
A gdzie Tytus?
Porwany, jak zwykle. Może maku się nawąchał i przysnął?
Papcio, tylko chmiel wącha.
Tytus - jak zwykle na łuku.
A gdzie Tytus?
OdpowiedzUsuńPorwany, jak zwykle. Może maku się nawąchał i przysnął?
OdpowiedzUsuńPapcio, tylko chmiel wącha.
OdpowiedzUsuńTytus - jak zwykle na łuku.
OdpowiedzUsuń