13 grudnia 2014

Mokra przygoda

Nie, nie zsikałem się, ani nie spociłem nadmiernie. Chodzi o pewną przygodę z letniego dnia. Posłuchaj...

Zanim zrobiłem to studium w szkarłacie...


były dęby...


potem droga jaśminowa...


którą nagle przegrodziła wielka woda.
Na szczęście dało się przejść niezalanym krawężnikiem, podpierając się rowerem.



By w nagrodę poobserwować grę żyłek słonecznych na ścia... na spodzie wiaduktu.


Wnet wychynął kolejny zalew. Tym razem z zalanym krawężnikiem.


Pomyślałem, że po prostu przejadę, ale już drugi od brzegu obrót pedałami zrobiłem mocząc nogi do pół łydy. Musiałem się wycofać i przedrzeć się przepychając rower przez krzaki na górę.


I tak trafiłem do krainy dzikich pociągów...


No i co? No i nic.





14 komentarzy:

  1. Początek intrygujący:) studium w szkarłacie również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zakończenie chałowe?

      Usuń
    2. W porównaniu z początkiem nieproporocjonalnie normalne;)

      Usuń
    3. następnym razem postaram się straszniej.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. co to S-Ł? Skierniewice - Łowicz?
      nie, to w Warszawie, o tu: http://goo.gl/maps/k3P7W

      Usuń
    2. Hiehie, śmieję się nie z Ciebie, a do siebie samego (pogotowie już w drodze) - miałem zamiar toto przejechać tyle że autem, ale zanim to zrobiłem gdzieś wygóglałem info, że to dziura którą chyba tylko czołgi typu Rudy 102 mogą przejechać, i to po uszczelnieniu. A ja amfibii (jeszcze) nie mam, więc nie zmokłem, bo ani chybi w połowie drogi też musiałbym wysiąść - tyle że auta bym nie wypchnął, więc szkoda byłaby ani chybi większa.
      PS. Lokomotywka cudna, posiadam gdzieś takowy model marki PiKo, jeśłi mię wzrok nie myli i pamięć nie zawodzi.

      Usuń
    3. a jam przejechał tę trasę i czterokołowcem. w roku 1999.
      pojechaliśmy z kolegą obejrzeć port praski, a potem rozochoceni - żerański.
      później wdaliśmy się w tę wydawało by się niekończącą się, bezimienną drogę-ulicę, aż wyrzuciło nas przy Starzyńskiego. teraz, znaczy latem, byłem tam drugi raz w życiu :-)

      Usuń
  3. Bardzo ładne defekty specjalne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nic?
    odrobina autoportretu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie tam kiedyś wywiodła informacja pasażerska linii metra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to znaczy, schematyczny plan autorstwa Bojar-Antoniuk Koncept?

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...