jeszcze jeden niepotrzebny blog
Taki mocno jesienny ten pejzaż...
Taki prawie zimowy pejzaż :)
Taki raczej przedwiosenny pejzaż.
Ni krzywizna, ni równina...
Jesień - jaka piękna!O.
nagrodę-zabawkę otrzymuje w tym tygodniu Iv. wszystkie wymienione pory pasują w zasadzie do obrazka, ale akurat był to styczeń. :-)
O, miła niespodzianka:) chyba to prawda co mówią, że szczęście przychodzi parami, bo kilka dni temu wygrałam pudełko ptasiego mleczka, waniliowego :)
ojej, cieszę się, że mogłem przyczynić się do Twojego szczęścia.ale lepsze ptasie mleczko, zwłaszcza waniliowe, niż satysfakcja z wygranej w rozpoznawanie pór roku, bo to szczęście wymierne i zjadalne.
On już zakrawa na listopadowy, czas wyprzedzasz?
o, doczytałam, że nawet styczniowy, hm, nasuwa się pytanie, wyprzedzasz czy cofasz?
zawsze próbuję cofać, ale gdy cofany, czas sprężynuje i leci wprzód jeszcze szybciej.
To równie skomplikowane, jak stwierdzenie, że zawsze jest dziś, czyli wczoraj albo jutro:)
i że nie wchodzi się dwa razy do tej samej wanny.
uff, ulzyło mi, myslałam, że jestem sama z tym poglądem:)
Skoro zimowe pejzaże były do połowy kwietnia, to czemu jesienny nie miałby być w styczniu?
właśnie. a propos:http://sadrzeczy.blogspot.com/2011/07/puszcza-bolimowska.htmlwszystko jest jedną wielką Jednością w kosmicznej Spójni nudy.
Taki mocno jesienny ten pejzaż...
OdpowiedzUsuńTaki prawie zimowy pejzaż :)
OdpowiedzUsuńTaki raczej przedwiosenny pejzaż.
OdpowiedzUsuńNi krzywizna, ni równina...
OdpowiedzUsuńJesień - jaka piękna!
OdpowiedzUsuńO.
nagrodę-zabawkę otrzymuje w tym tygodniu Iv.
OdpowiedzUsuńwszystkie wymienione pory pasują w zasadzie do obrazka, ale akurat był to styczeń.
:-)
O, miła niespodzianka:) chyba to prawda co mówią, że szczęście przychodzi parami, bo kilka dni temu wygrałam pudełko ptasiego mleczka, waniliowego :)
Usuńojej, cieszę się, że mogłem przyczynić się do Twojego szczęścia.
Usuńale lepsze ptasie mleczko, zwłaszcza waniliowe, niż satysfakcja z wygranej w rozpoznawanie pór roku, bo to szczęście wymierne i zjadalne.
On już zakrawa na listopadowy, czas wyprzedzasz?
OdpowiedzUsuńo, doczytałam, że nawet styczniowy, hm, nasuwa się pytanie, wyprzedzasz czy cofasz?
Usuńzawsze próbuję cofać, ale gdy cofany, czas sprężynuje i leci wprzód jeszcze szybciej.
UsuńTo równie skomplikowane, jak stwierdzenie, że zawsze jest dziś, czyli wczoraj albo jutro:)
Usuńi że nie wchodzi się dwa razy do tej samej wanny.
Usuńuff, ulzyło mi, myslałam, że jestem sama z tym poglądem:)
UsuńSkoro zimowe pejzaże były do połowy kwietnia, to czemu jesienny nie miałby być w styczniu?
OdpowiedzUsuńwłaśnie. a propos:
Usuńhttp://sadrzeczy.blogspot.com/2011/07/puszcza-bolimowska.html
wszystko jest jedną wielką Jednością w kosmicznej Spójni nudy.