Jak widać, jest gotycki - późno: budowę zaczęto z fundacji Szydłowieckich, w końcu XV wieku, a kończono w następnym stuleciu, już za Radziwiłłów, którzy weszli w posiadanie miasta po zejściu poprzednich właścicieli.
Jak widać, ze względów topograficznych - choć od rynku dojście do fary jest płaskie - z drugiej strony, od plebanii, wiedzie mostek przerzucony nad ulicą. Można więc w odpowiedniej porze ustrzelić na nim prałata.
Jak widać, wyposażenie wewnątrz jest arcybogate - trzy złociste ołtarze, freski (XVI wiek), malowidła, nagrobki i tak dalej. Nie ma jednak wrażenia natłoku do bólu głowy, co zdarza się w przypadku kościołów z barokowym wystrojem - tu wszystko jest renesansowo harmonijne. Nawę przekrywa strop płaski, tylko prezbiterium - jak widać! - jest przesklepione.
I tu dochodzimy do naczelnego curiosum szydłowieckiej fary. Jest nim pochodzący z początku XVI wieku rysunek rzutu owego sklepienia, wykreślony przez budowniczych w skali 1:1 na ścianie nawy, odkryty nie tak dawno, w naszych czasach.
Jest więc to chyba najstarszy zachowany w Polsce projekt architektoniczny, nie licząc występujących często w średniowieczu w tympanonach fundacyjnych "modeli" fundowanych świątyń - gdyż te były prawdopododobnie rzeźbione po wybudowaniu obiektu, tudzież makiety kościoła, o którą opiera się na rysunku Matejki Bolesław Kędzierzawy - gdyż to fantazja artysty.
Dziękuję za uwagę, listonosze będą mogli wreszcie trochę odpocząć.
Dwójeczka jak w jakimś Asyżewie - pikny kamyk!
OdpowiedzUsuńI księżulo pomykający przez mostek. A jeszcze te złociste wnętrza i plan naścienny - rewelacja na 102!
Podziękował Autorowi i listonoszowi za skuteczny donos.
A przy okazji - skąd takie nietypowe wezwanie?
interesująca asocjacja asyska!
Usuńskąd wezwanie - nie wiem.
Szanowna Redakcjo!
OdpowiedzUsuńChciałam bardzo podziękować, bo już pisałam, za artykuł o Szydłowcu. Przypomnę, że kuzyn drugiej żony mojego szwagra w Szydłowcu właśnie miał postój kiedy wracał tirem, i tam on w tym Szydłowcu się na bruk wygrzmocił. Miał on, prawda, te trzy promile, ale co to za chłop, który ni ma. No i on się wziął w tym Szydłowcu wygrzmocił na glebę a jak się obudził, to był w Kielcach bez portfela, jednej skarpety i bez tira. No i od tej pory my myślimy w rodzinie, że Szydłowiec to cudowne miejsce musi być, skoro ludziska przenosi. Dlatego dziękujemy za ten artykuł bardzo, bo każdy powinien wiedzieć, że są w Polsce cudowne miejsca inne niż Licheń.
Pozdrawiam serdecznie
Hermenegilda spod Chodzieży
droga Hermenegildo,
Usuńsprawa jest jasna - Szydłowiec leży na granicy regionu świętokrzyskiego, a ten, jak wiadomo, pełen jest czarownic, biesów i mocy nieczystych. to one odpowiadają za przygodę kuzyna drugiej żony szwagra, a w szczególności podejrzany jest demon Etoh.
egzorcyzmujcie Esperalem!
Szanowna Redakcjo,
UsuńCała nasza rodzina bardzo dziękuje za odpowiedź. A, no i właśnie - mieliśmy dylemat, bo czwartej córce mojego młodszego kuzyna ze strony ciotecznej babki syn się urodził, i nie wiedzieli my jak go ochrzcić, ale tera już wimy - nazwiemy go Esperal.
Serdeczne podziękowania spod Chodzieży.
Hermenegilda.
dlaczego nie nazwiecie go modnie a nowocześnie: Alka Seltzer?
Usuńredakcja
Ksiundz nie umiał wymówić.
UsuńH
Prałat nie może przytyć (jak to czasem się prałatom zdarza), bo szydłowiecki mostek westchnień nie wygląda na zaprojektowany pod przenoszenie dużych obciążeń.
OdpowiedzUsuń---
"Nie ma jednak wrażenia natłoku do bólu głowy, co zdarza się w przypadku kościołów z barokowym wystrojem - tu wszystko jest renesansowo harmonijne." - Sądzę, że po prostu w baroku mieli przesuniętą dalej tę granicę przesytu i dla nich to nie był natłok.
...a też wikary musi odczekać aż prałat będzie już po drugiej stronie :-)
Usuńco do baroku - pewnie masz rację, ale też chyba wystrój miał oszałamiać i onieśmielać wiernych, co było kontrreformacyjną odpowiedzią na purytańską skromność wystroju świątyń protestanckich.
Prałat season!
OdpowiedzUsuń:-) się uśmiałem
UsuńKamień piękny! :)
OdpowiedzUsuńWnętrze, jak dla mnie, za bardzo bogate ;), ale to kwestia subiektywna.
O.
subiektywna, ale zrozumiała: też wolę piękno tkwiące w prostocie i prostotę w pięknie. na ogół.
Usuńale tutaj - podoba mi się, co jest. także niekonsekwencja wystroju :-)
bo - w szydłowieckiej farze są złote ołtarze...
OdpowiedzUsuńa meduzę sfociłeś? Bo coś mi się zdaje, że moje listy do Cię nie dotarły ! Oj bójta się listonosze !!!
nie wszystko gold, co się świeci, i nie wszystko amber...
Usuńwłaśnie - amber i meduzę łatwiej uświadczyć nad morzem. albo, przynajmniej jeśli chodzi o meduzę, po drodze z Szydłowca nad morze: w Warszawie, z towarzyszeniem tradycyjnej lornety.
Mnie po głowie się szwenda owa meduza, bo przez mgłę gęstą - co najmniej taką, jak niedzielna, kojarzę cmentarz, a dokładniej mur wokół.
UsuńAle zważywszy na fakt, że mój pobyt tamże powiązany był z ową lornetą mogę majaczyć jeno :(
coś mi się o uszy obiło o tej meduzie, alem nie ujrzał jej (na szczęście!).
UsuńMasz rację. Gianni Versace został zamordowany przez seryjnego mordercę. Lepiej być czujnym! I przezornym.
Usuńprzez Meduzę? może raczej Ośmiornicę...
Usuńa mi się najbardziej, ksiądz na mostku podoba ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem sympatyczny.
Usuń