Może to jakieś fatum Zachęty? Może jakby część rzeczy wystawić poza nią, wyglądałyby lepiej? Jakby Narutowicz nie wchodził do Zachęty, też by lepiej wyglądał.
należy wnosić, że w radziejowickim parku jest wyeksponowana wystarczająco dobrze. ba, nawet może za dobrze, jeśli ktoś przyuważył na własność ze dwa mniejsze zwierzątka :-(
Łoś jest zajebisty.
OdpowiedzUsuńO, Radziejowice :-)
OdpowiedzUsuńO właśnie. Na zimę zakładają jej daszek. Powinni jeszcze czapki i szaliczki zwierzątkom. W Zachęcie wyglądała średnio, tu jest jej idealnie. :)
OdpowiedzUsuńMoże to jakieś fatum Zachęty? Może jakby część rzeczy wystawić poza nią, wyglądałyby lepiej? Jakby Narutowicz nie wchodził do Zachęty, też by lepiej wyglądał.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie wrażenie. Oni tam nie mają bladego pojęcia o ekspozycji. Zresztą jak wszędzie, weźmy za przeproszeniem Narodowe.
UsuńW ogóle, może jakby nikt przez np. pół roku nie chodził do Zachęty, to lepiej by szło w Państwie Polskim?
OdpowiedzUsuńTo ja poczytuję sobie to jako osobistą zasługę, bo w Zachęcie nie byłem od lat. Wyrazy wdzięczności proszę przesyłać przekazem.
Usuńbiedna Zachęta - gdy konserwatywna, krytykowana przez awangardystów, gdy awangardowa - przez konserwatystów. a tak zachęca i zachęca.
OdpowiedzUsuńale Wilkoń prawdziwym artystą (sztukmistrzem!) jest.
No właśnie ekspozycja Arki w Zachęcie była żenująca, a nie awangardowa. Wcisnęli w kont, w ogóle nie oświetlili, ledwo ją poznałam...
Usuńnależy wnosić, że w radziejowickim parku jest wyeksponowana wystarczająco dobrze.
Usuńba, nawet może za dobrze, jeśli ktoś przyuważył na własność ze dwa mniejsze zwierzątka :-(
Trochę to radosną twórczość na Teatrze Guliwer przypomina.
OdpowiedzUsuńtwórczość - na pewno. radosną? to świetnie! '-)
UsuńA gdzie Noe?
OdpowiedzUsuńtu :-)
Usuńa w ogóle na cześć mistrza złamałem moją zasadę nieprzesadzania z ilością zdjęć na wpis, ale każda paszcza warta fotki.
Każda, zgadzam się;
Usuńczasem nie ma wyjścia i trzeba przesadzić;)
w dowolnym tego słowa rozumieniu...