jeszcze jeden niepotrzebny blog
Baju baju, za rok będziemy (znów) w maju. Jak się da :-)
oby. oba.
Ślicznota, prosiemy o więcej:)
już nigdy więcej tego maja nie będzie.
Ale zdjecia...?
kto wie? ;-)
Ale sielskość dałeś na koniec miesiąca:)
sielskość, anielskość.
Maj lubię bardzo. Bo jest kolorowy i kwitnąco-pachnący. Szczególnie wstępna faza maja na Sadach Żoliborskich jest aromaterapeutyczna. Polecam za 11 miesięcy.
a ja polecam wizyty cały rok w Sadzie Rzeczy.może rzadko kwitną, ale i nie cuchną.
Szpszyjemnością.
Baju baju, za rok będziemy (znów) w maju. Jak się da :-)
OdpowiedzUsuńoby. oba.
UsuńŚlicznota, prosiemy o więcej:)
OdpowiedzUsuńjuż nigdy więcej tego maja nie będzie.
UsuńAle zdjecia...?
Usuńkto wie? ;-)
UsuńAle sielskość dałeś na koniec miesiąca:)
OdpowiedzUsuńsielskość, anielskość.
UsuńMaj lubię bardzo. Bo jest kolorowy i kwitnąco-pachnący. Szczególnie wstępna faza maja na Sadach Żoliborskich jest aromaterapeutyczna. Polecam za 11 miesięcy.
OdpowiedzUsuńa ja polecam wizyty cały rok w Sadzie Rzeczy.
Usuńmoże rzadko kwitną, ale i nie cuchną.
Szpszyjemnością.
Usuń