19 maja 2016

Ekopedomajówka

Majówka - bo maj. Zwyczajowo bardzo przyjemna pora w roku. W obcnym coś się niestety popsuło. Miejmy nadzieję, że Unia Europejska lub NATO interweniuje i masy arktycznego powietrza, które daje się ostatnio odczuć, wrócą do republiki Komi, gdzie ich miejsce.

Pedo - bo odbyta w towarzystwie pedałów. I łańcuchów. Itd. Krótko mówiąc: kolejna weloniedziela spędzona na eksploracji ojczyzny w składzie tradycyjnego (od czasu poprzedniego wyjazdu) mikropeletonu.

Eko - no, to tylko taki dodatek, żeby było bardziej trendowo i marketingowo. Ostatecznie też trasa wiodła bez wątpienia skroś różnych ekosystemów.


Interesujące krajoznawcze plony wyjazdu - w niesprecyzowanym krótce.





10 komentarzy:

  1. Głupia sprawa, ale jeszczem nie woził rowerów pociągiem. Zacofanym!
    Czekam zatem na krótce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja woziłem już i zacofanym, i nowoczesnym pociągiem ;-)
      oto paradoks: w zacofanym podmiejskim jest więcej miejsca na rowery niż w nowoczesnym; w zacofanym dalekobieżnym - mniej niż w nowoczesnym. :-@

      Usuń
  2. Udanych pedo wojaży. Pozdrawiam i per pedes, bo z rowerem się raczej nie będę na nowo teamupował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, łatwo mi będzie Cię dogonić.

      Usuń
    2. Będę rozrzucać płyty Eleni za sobą.

      Usuń
    3. o cholera... a ja już będę przed Tobą.

      Usuń
  3. Łańcuchy itd. mają osłabić sodomę odbytych pedałów? Przecież wiadomo, że chodzi o rower. I o pociąg. Nawet jest obrazek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łańcuchy zawsze łączą się z pedałami, choć niebezpośrednio.
      pociąg zaś wspomaga kolarstwo dalejdystansowe.

      Usuń
    2. To na drugą stronę tęczy.

      Usuń
    3. pardon: kolejarstwo wspomaga kolarstwo.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...