Podobno wcześniej były jakieś upały, ale nie zdołało się ich zanadto zauważyć. Trudno. Ciepłe noce też można sobie wybić definitywnie z głowy, aż do za rok, jeśli sytuacja ogólna wytrzyma tyle czasu.
Tymczasem, odchodzące zdradzieckie lato należy pożegnać minutą zgiełku. Będzie to kolejna po „Zawrotach głowy” Royera francuska miniatura klawesynowa. Bo jeśli się powiedziało „A”, należy powiedzieć „C” i tak dalej - miałem wszak od czasu do czasu wyblożyć poniektóre ze szczególnie efektownych klawesynowców.
I oto - „Tambourin” Jeana Philippe'a Rameau, z cyklu „Pièces de clavecin”, rok 1724. Gra(ł) Scott Ross:
'tegoroczne lato uznało, że już nic nie ma do powiedzenia i podaje się do dymisji' - spodziewam się czegoś nieco innego. Prawdopodobnie będzie kilka prawie upalnych dni we wrześniu, potem w październiku ciepła dekada i nagłe wtargnięcie zimy, nadspodziewanie ciepły i pogodny grudzień zakończony raptowną śnieżycą, piętnaście stopni w połowie lutego, czyli więcej, niż było dziś przed południem na naszym termometrze, a na zakończenie śnieżyca w pierwszych dniach maja. Całkiem normalny przebieg wydarzeń.
OdpowiedzUsuńTego roku miesiące mijały, a ja miałem na oczach bielmo. I w środku lipca, niespodziewanie, przetarły mi się oczy, wrócił mi wzrok.
UsuńJak na prozę, ładnie powiedziane.
Usuńa jak na poezję?
UsuńProza.
Usuńtak? a dlaczego?
UsuńW ramach zakończenia lata w efektowny sposób przeziębiłem się, co mnie rozjuszyło niemożebnie.
OdpowiedzUsuńrozjuszona jucha w żyłach powinna podnieść temperaturę i przyczynić się do ozdrowienia, więc w porządku.
UsuńGrywa Ci nadal?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłeś upałów?!Ależ szczęściarz z Ciebie, mnie dały w kość, więc niespecjalnie martwi mnie schyłek lata, posunę się dalej - cieszy:)
a, wiesz, po wczorajszym wpisie spróbowała odegrać znowu, i trochę jej się myliło :-)
Usuńwiem, że co do upałów - i w ogóle co do lata - nie zgadzamy się od lat. ;-)
Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć:)
Usuńnie chadzamy na siłownię ;-)
UsuńTo gratuluję umiejętności, że umiesz tę melodię zagwizdać. Je niestety w ogóle nie umiem gwizdać.
OdpowiedzUsuńgwiżdż na to. ja niestety z obsługi wszelkich instrumentów muzycznych potrafię tylko zagwizdać własnym ryjkiem, a i to bez gwarancji, czy nie sfałszuję.
UsuńElegancka miniaturka, fakt niełatwa do zaświstania ryjkiem, więc chylę czoła!
OdpowiedzUsuńPS. Nie jestem miłośnikiem upałów, ale lato lubię.
no, końcówkim (~0:56) nie gwizdał.
Usuń