16 kwietnia 2013

W poszukiwaniu zagubionej wiosny





Wiosna odnaleziona.






24 komentarze:

  1. A ja durna myslałam, że wiosna jest blondynkom:) i ma wianek albo cóś na głowie swej!
    ...i naręcze kwiecia. I w ogóle podobna jest do tej namalowanej przez A. Muchę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno ma wianek i jest blondynką, ale akurat chwilowo się zanurzyła w bajorku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mucha? jeszcze nie lata. ale to dobrze, bo komar też nie. aż do lata.
    a wiosna? przyszła pieszo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu się Kolega myli. Te muchy (przez małe m) już som! A komara osobiście dziś widziałam! Przyrządy wszelakie poczuły już ochotę na sex i pomnażanie się:) brrrr

      Usuń
    2. ...i to naszym kosztem!

      Usuń
    3. Muszki owocówki to w ogóle, mam wrażenie, nie wyzdychały.

      PS Dlaczego u mnie w pracy grzeją???

      Usuń
    4. Pewnie z tego samego powodu, z którego grzeją w tramwajach.

      Usuń
  4. W takiej płyciźnie to utopić marzanki nie idzie. Pewnie dlatego tyle to nadejście wiosny trwało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. parę kadrów wcześniej płynie całkiem konkretna Pilica, gdyby komuś się wezbrało na topiele.

      Usuń
  5. Uprzejmie donoszę, że wiosna się znalazła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. toż to właśnie chciałem donieść. uprzejmie.

      Usuń
  6. Po pierwsze to nie Wiosna, tylko Pani Zima próbuje się wyrwać z okrążenia przed ostatecznym stopnieniem.

    Po drugie, Wiosna jest u mnie w Żyrku, więc nie może być w tym samym czasie gdzieś nad Pilicą... przeca się nie rozerwie ;-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mazowsze jest tylko jedno.
      a w pradolinie stopienie zarejestrowano zupełne, tylko od przed pałacem w Nowym Mieście zalega śnieg. ale co tam nie zalega.
      Zima rąbnęła forsy jak lodu i drapnęła na Antypody.

      Usuń
    2. Ale jednak parę kilometrów wzdłuż i wszerz to Mazowsze jest... żeby miała rower, to bym uwierzył w tę Wiosnę, ale tak z buta, czy też raczej z pięty, to nie bałdzo by zdążyła obrócić

      Usuń
  7. wiosna to ta pani, która bez butów chodzi? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiosna miała utrudnioną drogę. Ostatni spłachetek śniegu stopniał u mnie na podwórku ledwie wczoraj. A to przecież południe Warszawy. Strach pomyśleć, jak zimowo musi być jeszcze na jakichś dalekich Młocinach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spoko. jeszcze może sypnąć.
      a z Choszczówki widać zorze polarne.

      Usuń
  9. Ładne drzewa na drugim i czwartym. Bardzo lubię marcowy polski pejzaż pełen rybich szkieletów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te same drzewa co na czwartym, są i na pierwszym.
      a to nie jakieś szkieletów ludy rybich, tylko żywi ludzie chudzi.
      no i było to ostatecznie w kwietniu, bo marzec wypadł z planu.

      Usuń
  10. Na pierwszym drzewa są, ale ich nie widać.
    To mogło być i w lipcu, ale pejzaż jest marcowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. O, czyzbyś był we Wrocławiu?
    :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...