26 kwietnia 2013
La Semois, rzeka wiosenna
La Semois (czyt. c'est moi) jest rzeką wijącą się przez południowe regiony Ardenów.
Trafiliśmy nad nią parę razy jesienią i parę razy wiosną. Te ostatnie widzenia się z rzeką utkwiły szczególnie w sercu za sprawą zjawiska zakwitania o tej porze roku licznych wodorostów.
Uroczo meandrującej przez wzgórza wodzie dodaje to malowniczości. Okolica obfituje w ciekawe miejsca ludzką ręką stworzone, interesujące widoki oraz intrygujące dopływy. Tereny nadrzeczne charakteryzuje też wysoki dobokrów.
Nad Semois będzie więc jeszcze okazja blożnie powrócić.
Etykiety:
benefralux,
góry,
pory roku,
przyroda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zieloności niczym w raju :)
OdpowiedzUsuńMyślałem, że Belgia składa się wyłącznie z terenów zurbanizowanych.
OdpowiedzUsuńAlesz szoczyszta zieleń! I nimfo-rusałka pięknie świeci tyłeczkiem :)
OdpowiedzUsuńWery pikczeresk.
OdpowiedzUsuńIv -> a juści :-)
OdpowiedzUsuńPiotr H. -> o nie, jest przede wszystkim silnie zruralizowana. Flandria składa się na przykład w 99% z pastwisk, reszta to kanały.
IamI -> tzw. świetlik?
Marcin -> oł je, indiiid. fęks.
Zatem Martwe Miasto jest w Walonii?
Usuńha, masz mnie! alem użył hiperboli, paraboli i ojboli dla podkreślenia określenia.
UsuńŁelką.
OdpowiedzUsuń