23 marca 2013

Willa na Willowej

Tytułem (?) wstępu.
Pragnę oznajmić, że na blogu tym staram się na ogół nie pokazywać szczególnie skrzeczących przypadków pospolitości antropogenicznej. To, że wiele materiałów do publikacji w takiej kategorii można znaleźć na pierwszym lepszym spacerze z aparatem w garści – czy to w mieście, czy na wsi – każdy chyba wie.

Przeważnie preferuję pokazywanie pozytywnych przejawów przestrzeni.

Dlatego prezentując poniższe fenomena, chciałbym zrobić to zupełnie obiektywnie, powstrzymując się od autorskiego komentarza. Komentarza wartościującego, starającego się dociec, co tu konkretnie schrzaniono, dlaczego chciano mieć „lepsze” i dlaczego mawia się, że „lepsze wrogiem dobrego”. Nie napiszę też, dlaczego koleżanka mieszkająca w pobliżu, zaczęła chadzać inną trasą, niż zazwyczaj…

Podam tylko suche fakty. Oto one:
Na ulicy Willowej, w jednym z najbardziej uroczych zakątków warszawskiego Mokotowa, stoi – nomen omen – willa. Niestety, leksykon architektury przedwojennej Marty Leśniakowskiej nie uwzględnia jej. Nie wiem więc, kto ją projektował i kiedy dokładnie powstała. Najprawdopodobniej jednak około roku 1930. 


Był to budynek dość skromny, a jednocześnie ciekawy i oryginalny. Głównie za sprawą wieży o surowych formach ni to średniowiecznych, ni to mauretańskich. Zresztą, jakaś arabska ambasada, czy rezydencja takiegoż ambasadora mieściła się w niej po wojnie. W czasach współczesnych willa została odzyskana przez spadkobierców, którzy spylili ją chyba prywatnemu nabywcy. 

Ten zaś zdecydował się na przebudowę jej w stylu, hmmm…. „toskańskim”. Czy jakoś tak.




Gdybym wiedział, że tak będzie, zrobiłbym zawczasu więcej zdjęć na pamiątkę.






17 komentarzy:

  1. A może wyjaśnij, jako znający branżę - przecież ktoś takie przebudowy projektuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale co mam wyjaśnić? :-)
      co tu jest pytaniem? owszem, ktoś to projektuje. w tym przypadku pracownia, zdaje się z Tarnowa, czy z tego typu okolic. coś w ten deseń wyczytałem na żółtej tablicy, o ile się nie mylę.

      dlaczego tak projektuje? to temat na osobny esej, który zresztą kiedyś napisałem, ale potem zgubiłem.

      Usuń
    2. "Tarnowa czy tego typu okolic" - Tarnów ładne miasto.

      Usuń
    3. Tarnów? i owszem. ale może to był Nowy Sącz?

      Usuń
    4. wszystko mi się pokićkało z czymś innym. twórcy są z Sopotu:
      http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=249305&page=49

      Sopot również niebrzydki.

      Usuń
    5. No i widzisz, wszystko jasne - to nie jest styl toskański, tylko kawalersko-maltański. Wgugluj sobie inwestorów.

      Usuń
    6. a co na to Bartłomiej Nowodworski?

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. nie ma podstaw w tym przypadku na niedanie pozwolenia. willa z wieżą nie była zabytkiem.
      teraz jest.

      Usuń
  3. Chciałem coś brzydkiego napisać, ale w sadzie nie wypada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomyłka: to w sądzie nie wypada. w sadzie można kląć ile wlezie.

      ale tak poza tym, czy ja coś tu sugerowałem odnośnie oceny przebudowy?...

      Usuń
    2. A ja mówię, że coś o budowie chciałem brzydkiego napisać? Skąd, tylko że pogoda jest ch... nieważne.

      Tak na poważnie rzecz biorąc, to niestety jeśli coś nie jest zabytkiem i dorwie się do tego wielka kasa, zazwyczaj nie kończy się to dobrze. A czasem nawet jeśli zabytkiem jest. Zastanawiałeś się, co siedzi w głowie malujących bloki w kolorową sałatkę. Bardziej niepokoi mnie to, co siedzi w głowie kogoś, kto przedwojenny budynek zamienia na cygański burdel, wykańczając go materiałami z wyprzedaży w OBI.

      Usuń
    3. podejrzewam, że przyświeca ta sama myśl w owych głowach: jest SZPETNIE, a ma być PIKNIE.

      Usuń
  4. Sad sądem, ale sprawiedliwość jest po naszej stronie! Moralne zwycięstwo, no bo jakie inne. Czyli po polsku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja:) tytułem pozdrowień jeno. Źle się u mnie dzieje ostatnio, a nie mam zwyczaju do intymnej prywaty na blogu - chcę dłoń wirtualnie Koledze uścisnąć i znak dać, że zaglądam sporadycznie
    do lepszych dni
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do lepszych! życzę zatem i pozdrawiam z nadzieją na nowe pejzaże.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...