Obce miasto - w tym konkretnym przypadku - oferuje swoiste formy właściwe sobie.
Ale przecież to miasto nie jest niespodziane. Jest przecież znane, choć dawno nie widziane.
Dlatego (?) nogi same prowadzą starymi ścieżkami w odwiedzane dawniej miejsca...
Nie trzeba patrzeć na mapy i plany. Wszystko od razu orientuje się w kompasie nadświadomości (w podświadomość nie wierzę). Aczkolwiek...
Z murów wyłażą jakieś lepkie kończyny...
Z drugiej strony tak samo.
Środek dnia, a wydaje się, że to gdzieś w Italii.
Kto budował to miasto?
I po co??
I czemu ktoś wystawił na dwór całkiem dobry kredens?
Atmosfera gęstnieje... Pora się zmywać. Wreszcie do własnego miasta.
Na szczęście wszystkie drogi prowadzą do Warszawy.
Gratuluję wizyty i doceniam widoki onirycznego miasta, nawet tę podświadomość zwisającą z okapu.
OdpowiedzUsuńgolonki nie żarłem.
UsuńDawno nie byłem w BB, a w pamięci zapisało mi się miło.
OdpowiedzUsuńBrigitte?
UsuńW niej też nie, ale w przeciwieństwie do dwójmiasta, na to już chyba za późno...
Usuńnie umiesz pić soku pomarańczowego kulturalnie? nie pij!
UsuńSkuć to! Skuć to paskudztwo! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
OdpowiedzUsuńskuć morde z pierwszego zdjęcia?
UsuńCałość! Wszystko na gładko, niczym glaca Cyrankiewicza!
UsuńPolska jest kobietą.
UsuńA Bielsko-Biała jest półdzieckiem, pół kobietą.
Usuńależ nie, to jest miasto.
UsuńTo jest kura.
UsuńA Zgorzelec jest czym? Bękartem?
Usuńzgodnie z pierwszą wykładnią H_Piotra: bliźniakiem dwujajowym.
Usuńzgodnie z drugą: szpakiem.
Ta. Raczej Gorlitz jest kukułką.
Usuńbo podrzuciła nam jajko w postaci Zgorzelca? czy tak po prostu? :-)
UsuńWarszawa jest sępem.
Usuńsemper! ivicita.
Usuń