Dziś okrągła, siedemset czterdziesta rocznica zwycięstwa Henryka Brzuchatego pod Stolcem. Fragment zapomnianych dziejów nieistniejącego państwa - rozdrobnionej Polski Piastów.
To nie jest blog okolicznościowy, ale... Po prostu pewne jubileusze należy uwzględnić.
O samym Henryku - nieoczekiwanym (wobec drapaka, jakiego dał z pola jego ojciec i senior, Bolesław Rogatka) zwycięzcy spod Stolca - już napomknąłem byłem na łamach niniejszej witryny własnej. Finał bitnego mimo warunków zewnętrznych księcia był bowiem zgoła smutny. Wspomniałem o nim (finale) jako gotowym materiale scenopisarskim na serial historyczno-sensacyjny dorównujący krwawością i splotami diabelskich intryg osławionej „Grze o tron”.
I co czytam ostatnio w środkach masowego rażenia? Oto znany a kontrowersyjny reżyser gromadzi ponoć środki i siły na serial historyczno-sensacyjny o Piastach i ich knowaniach oraz kopaniu dołków pod sobą nawzajem. No proszę!
Ciekawe, czy dzieło to wyjdzie poza banał historii o walce Bolesława K. ze Zbigniewem lub Bolesława Ś. ze Stanisławem biskupem... Czy weźmie pod uwagę postacie tak zapomniane jak dzielny Henryk Brzuchaty vel Gruby?
Tak czy inaczej - pamiętaj: dziś rocznica. Pijemy.
Brzuchatym widocznie jest w pewnych okolicznościach...
OdpowiedzUsuńhę?
Usuń...łatwiej, zwłaszcza w takich okolicznościach geograficznych.
Usuńw szerokościach geograficznych.
UsuńTo chyba dobrze, że się dwa dni z tym piciem spóźniłam...?
OdpowiedzUsuńzawsze można nadrobić straty.
Usuń