Gwiazda linii tramwajowych
So you want to be a tram line star?
Then listen now to what I say:
just get an electric streetcar
and take some time
and learn how to drive.
And within a fortnight
it's all clear and bright,
you drive it alright.
Then it's time to go downtown...
(na melodię
So You Want to Be a Rock'n'Roll Star, chłe chłe)
No i pieknie, a teraz prosze o translate na deutsch, bo ja sprecham, ewentualnie, english to ja tylko aj lawiu i te klimaty;(
OdpowiedzUsuńproszę bardzo, wrzuciłem do automatycznego tłumacza:
UsuńWięc chcesz być gwiazdą linii tramwajowej?
Więc słuchaj teraz do tego, co mówię:
po prostu tramwaj elektryczny
i trochę czasu
i nauczyć się jeździć.
A w ciągu dwóch tygodni
to wszystko jest oczywiste i jasne,
podczas jazdy jest w porządku.
Następnie nadszedł czas, aby przejść do centrum miasta...
oczywiście zachęcam do posłuchania pierwowzoru, bo to zacna piosenka.
O, nauki jazdy na nim to jeszcze nie widziałem. Linie Wu, eM i takie tam, to i owszem. No i moje Filtry buczące ulubione :)
OdpowiedzUsuńpewnie jeździ się nim inaczej niż w Pesach, jakkolwiek dwuznacznie to brzmi...
Usuńi buczy...
To sympatyczne, że w czasach Swingów nadal jeżdżą takie same pojazdy jak w czasach rock and rolla.
OdpowiedzUsuńwłaśnie raczej ze "złotych lat swingu". trzynastki to "birth of the Cool", a kanciaki - disco.
UsuńMoja ulubiona zabawa translatorem - przerzucać jeden tekst w dwie strony parę razy - za każdym robi się coraz ciekawszy...
OdpowiedzUsuńw sumie to gdyby mieć dużo czasu i pieniędzy, można by tak się pobawić zlecając to żywym tłumaczom ;-)
Usuńaha, przy okazji może sprawdź moją parafrazę, czy to prawidłowa amerykańszczyzna, co? :-)
Usuń"w sumie to gdyby mieć dużo czasu i pieniędzy, można by tak się pobawić zlecając to żywym tłumaczom" - Tuwim się tak raz zabawił na własnym tekście. Wyszedł mu niewłasny.
UsuńZanim otworzyłem zdjęcie, myślałem, że uchwyciłeś przejazd linii oznakowanej gwiazdą Dawida w związku z rocznicą wybuchu powstania w getcie.
OdpowiedzUsuńech, to bym sobie jaj nie robił, a zachował nastrój "poważny i zgorszony".
UsuńAle czemuż? Przecież "dosyć już tej martyrologii" :/
Usuńpiszesz to z krzywym uśmieszkiem, więc pewnie chodzi o to, że są tacy, co tak mówią.
Usuńtak... z drugiej strony, trochę tego u nas sporo. wiadomo, że naczelną polską "atrakcją turystyczną" jest Auschwitz. tylko co robić - mówić "ależ mamy jeszcze wspaniałe muzeum utopionego we krwi powstania"? to chyba temat na dłuższą dyskusję.