Łatwo zgadnąć, że (NIESTETY) w grę wchodzą przedwojenne dzielnice willowo-kolonijnoblokowe: Żoliborz, różne części Mokotowa, Saska Kępa, Bielany, Frascati i Kolonia Profesorska, Ochota, Grochów i Sadyba, oraz dawniej podmiejskie Boernerowo czy Anin. A także Kolonia Staszica.
Onegdaj odbył się krótki wypad na uliczki w to ostatnie miejsce w porze wyjątkowo porannej. Dzięki temu możliwe było ustrzelenie fotograficzne tytułowego zjawiska. Akcję "Warszawa w kwiatach" za prezydentury Stefana Starzyńskiego wymyślił (chyba) niezrównany Tadeusz Przypkowski. Może był to kwiatek do ówczesnego kożucha, ale Kraków też nie od razu zbudowano. Obecnie taka akcja rozkwita głównie samoistnie wiosną - zawsze coś.
Raz do roku warszawska ulica Filtrowa B* staje się najpiękniejszą warszawską ulicą. Dzieje się to za sprawą zakwitających głogów. W normalnych warunkach ogrodowych roślina ta jest wrednym kłującym pasożytem, który rozplenia się ponad przyzwoitość. Wykarczowany odrasta z pozostawionego korzonka w innym miejscu. Na Filtrowej B sytuacja wygląda inaczej, bo trakt ten jest wysadzany drzewiastymi formami głogów, które obsypane są w maju różowym kwieciem.
Proces ten właśnie się zaczął, więc jeśli ktoś z miłych Czytelników bawi akurat w Warszawie, zachęcam do spaceru trzystumetrowym odcinkiem ulicy.
Kwiecie kwieciem, lecz i architektura przedwojennej Kolonii Staszica również jest nie do pogardzenia pod względem optyczno-wizualnym!
*) Wyjaśnienie dlaczego B: ulica Filtrowa jest niejednorodna w wyrazie i dzieli się na kilka odcinków w wyrazie jednorodnych: A od początku przy stołówce politechnicznej do alei Niepodległości, B w Kolonii Staszica od alei Niepodległości do Krzywickiego, C wzdłuż Filtrów do Raszyńskiej, D odcinek ochocki, do placu Narutowicza.
O ja, Filtrowa maj law, nawet z zielskiem malowniczem!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna tradycja, mimo że świecka, i bardzo ładny post. Planowałem coś podobnego, ale pierwszy okres kwitnienia jabłoniowo-magnoliowego przerwało chmurne interludium w okolicach długiego weekendu. No ale teraz jest druga tura, jak widać.
OdpowiedzUsuńNa SK jest ulica z identycznymi głogami, nazwy nie zdradzę, bo się wszyscy zlecą fotografować ;)
Moja ulica literami przez Er'a podzielona... eee... coś mi się liczba sylab nie zgadza...
OdpowiedzUsuńZobaczyłem miniaturkę w zieleni i tak się zasugerowałem, że przeczytał tytuł: "Warszawa w krzakach" ;-P
OdpowiedzUsuńIamI ->
OdpowiedzUsuń- jaka ulica ci się najbardziej podoba, bo mi Filtowa?
- mi Stalowa, mi Stalowa
ale kwas...
Piotr H. -> dziękuję. ulicę głogową na SK przeoczyłem, widocznie nie wstrzeliłem się w porę kwitnienia. druga rzecz, szczęśliwa, to że pewnie nie byłem jeszcze na każdej z ulic SK!
H_Piotr -> na szczęście nie jest podzielona murem.
co by było, gdyby Polska była sojusznikiem Hitlera, a potem Amerykanie dużo szybciej parli na wschód i to przez Warszawę biegła żelazna kurtyna? ech, rozmarzyłem się. co?!
Meteor -> flower power, bzy też kwitną i wogóle to był maj, pachniała Saska Kępa...
Ciekawa sprawa, ale od czasu, jak zacząłem pokazywać "w świecie" różne zdjęcia z Warszawy, to coraz częściej słyszę że ta ilość kwiatów i zieleni, jaką mamy, jest powodem do zazdrości w wielu miejscach w Polsce :)
OdpowiedzUsuńchrzanisz. cała Polska wie, że Warszawa to betonowa pustynia. ;-)
UsuńGłóg kwitnie cudnie. Ja o tej porze lubię banalnie zagłębić się w Sady Żoliborskie, bo tam to normalnie aromaterapia odchodzi. Jak śpiewają Skaldowie, "wszystko kwitnie wkoło" a drzewa owocowe mają kwiaty o bardzo intensywnym zapachu.
OdpowiedzUsuńdlaczego banalnie?
Usuńniech no tylko zakwitną jabłonie... ach nie, jabłonie już przekwitły.
Niestety, pozostaje mi tylko pospacerować wirtualnie, ale od czego wyobraźnia...
OdpowiedzUsuńalbo Gógla Street View :-) niestety, nie można tam jeszcze wybrać pory roku.
UsuńNiestety, różnie też bywa z aktualizacją..
UsuńTyle tu błyskotliwych i iście kwiecistych wpisów, a ja mam dziś zdecydowany niż intelektualny. Przemilczę zatem, wspominając jeno, że niebawem w stolicy gościć będę i dokonam osobistej weryfikacji:)
OdpowiedzUsuń"kwiatów nie zgłębisz rozumem,
Usuńbo tego nikt nie umie.
trzeba je pojąć sercem,
gdy dusza w poniewierce" - powiedział poeta.
miłej weryfikacji! ;-)
Już dawno nikt do mnie wierszem nie pisał - dziękuję CI :)
Usuńdrobiazg. czasem lepiej nie być częstowanym taką poezją, bo może zgiąć.
Usuń:-)
Odcinek B i C to moje ulubione:) a kwiecie wszelakie ma teraz idealną porę na obfotografowanie:)
OdpowiedzUsuńtak. i nie było to jedyne kwiecie obfotografowane tego dnia, np. także czerwonokwitnące kasztanowce. :-)
Usuń