Zdjęcia powstały jakieś dwa lata temu. Ale gdy się ostatnio tam przechodziło, to się zobaczyło, że jest tak samo. Można się poczuć hitchcockowato.
Użyć flesza - błąd.
Flesz to zuo a klimat dla mnie jest nie tyle hitchcockowski (na fotach, bo w wersji live inaczej zapewne), co raczej w klimatach science fiction - kolor nieba, światełka... brakuje tylko lądującego spodka :)
Marcin -> muszę Ci rzec, że live jest podobnie - niebo pomarańczowe od świateł sodowych. a flesz to zuo dla ptactwa: to co widać na czwartym ze zdjęc z prawej dzieje się wszędzie.
Właśnie - w różnych parkach byłem wieczorową porą a na Polu nie. Trzeba nadrobić.
Flesz to zuo ogólnie, używam go może ze 3 razy na rok (ostatnio w jednej klatce schodowej, bo chciałem zobaczyć, jak wygląda a włącznik światła był zepsuty - nawet mi śmieszne zdjęcie wyszło przy okazji).
Flesz to zuo a klimat dla mnie jest nie tyle hitchcockowski (na fotach, bo w wersji live inaczej zapewne), co raczej w klimatach science fiction - kolor nieba, światełka... brakuje tylko lądującego spodka :)
OdpowiedzUsuńDwójeczkę poproszę, na miejscu. Znaczy odwiedzę przy okazji. Super!
OdpowiedzUsuńMarcin -> muszę Ci rzec, że live jest podobnie - niebo pomarańczowe od świateł sodowych.
OdpowiedzUsuńa flesz to zuo dla ptactwa: to co widać na czwartym ze zdjęc z prawej dzieje się wszędzie.
IamI -> zapraszamy na Pole.
Właśnie - w różnych parkach byłem wieczorową porą a na Polu nie. Trzeba nadrobić.
OdpowiedzUsuńFlesz to zuo ogólnie, używam go może ze 3 razy na rok (ostatnio w jednej klatce schodowej, bo chciałem zobaczyć, jak wygląda a włącznik światła był zepsuty - nawet mi śmieszne zdjęcie wyszło przy okazji).
Pola Mokotowskie to taki nasz prawie-odpowiednik londyńskiego Hyde Parku :) A w każdym razie, mogłyby takim odpowiednikiem być po drobnym remoncie.
OdpowiedzUsuńMarcin -> prawda, też na ogół nie używam. w ostateczności. dobry efekt daje tylko lampa profesjonalna, a takowej ni mom.
OdpowiedzUsuńH_Piotr -> dla mię to bardziej Central Park, bo pięknie widać zeń nasz Manhattan. buhaha.
Wbudowane lampy to nawet czyste zuo! A klimat zupełnie jak z kolorowych filmów sci-fi z przełomu lat lat 50 i 60-tych :D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię flesza... nawet nie pamiętam, czym się go włącza w mojej luszczance ;)
OdpowiedzUsuńSebik -> ale scenografia nie ta. chyba że jakiś "Stalker"
OdpowiedzUsuńLavinka -> przyciskiem UP z lewej strony wizjera '-)
Kolorystyka :) piękna!
OdpowiedzUsuńO.