22 czerwca 2017

Lato


Szczerze mówiąc, czekałem na ten moment. Trochę to głupie, bo człowiek cały czas jest skłonny czekać. Na fajrant, na wieczór, na weekend, na wakacje, na święta, na dorosłość, na emeryturę... No, nikt specjalnie nie wyczekuje nadejścia starości, lecz to nieuniknione - o ile nie wpadnie wcześniej do grobu, co z kolei jest ostatecznie nieuniknione z jedyną stuprocentową pewnością.
Ale zanim... cieszmy się latem, co właśnie nastało. To zasadniczo jedyna pływalnicza pora roku. Można też spać na trawie!

Wprawdzie zapowiedziano "afrykańskie upały" na koniec czerwca i w ogóle straszą katastrofalnym skwarem oraz generalnie Globalnym Ociepleniem, za które odpowiadasz TY, ewaporując skromnie w kąciku, ale dzisiejsze słońce było raczej zimne...

A propos - stara anegdota. Wykład popularnonaukowy z dziedziny astrofizyki. Prelegent:
- ...za miliard lat również i nasze Słońce zgaśnie...
Głos z sali:
- Przepraszam, za milion, czy za miliard?
- Za miliard.
- Ufff...

Na razie za nami najkrótsza noc w roku. To też swego rodzaju memento, bo każdy kolejny dzień krótszy od najdłuższego...


WYJAŚNIENIE
należne Czytelnikom poprzedniego wpisu:
Nie mogłem podać adresu osobliwego obiektu, tudzież innych konkretów, gdyż w notce zawarłem detalicznie zapamiętany i spisany sen, wyśniony nocą z 18 na 19 czerwca. A więc dłuższą od najkrótszej.
Nie sądziłem, że był aż tak realistyczny, by wziąć to wszystko za dobrą monetę!
Nawet te sedesy nie okazały się podejrzane?








21 komentarzy:

  1. Jeśli napiszesz, że zdjęcia też pochodzą z Twojego snu, zgłoś się do Drewnicy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ... a nawet przeciw - czyzbyś podważał własną wiarygodność?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz, ilustrujesz i nagle mówisz, że wszystko bujda? Toć to nie prima aprilis;( Jak ci tu wierzyć następną razą?

      Usuń
    2. jak bujda?! sen był stuprocentowo autentyczny! nic nie dodałem. otrzepałem go tylko z paru "ślepych" wątków.

      zresztą - nawet. niech ma to walor edukacyjny: nie wierz bez zastrzeżeń w nic, co ci ktoś mówi, lub co czytasz. już Skamandryci uświadamiali tak społeczeństwo ślepo wierzące w to, co pomieszczono w gazetach. ;-)

      Usuń
    3. Mówisz, masz, od dziś Ci nie wierzę, nic a nic;)
      A propos Skamandrytów - mam właśnie na tapecie książkę o Słonimskim, sypnę jakimś stosownym cytatem, jak dasz okazję:)

      Usuń
    4. słusznie!

      Słonimski - ciekawa postać. w tym np. że jest zapomniany jako poeta, jego działalność publicystyczna przed- i polityczna po wojnie przyćmiły talent literacki. a to był chwilami największy liryk wśród Skamandrytów.
      co to za książka (o ile nie blefujesz)?

      Usuń
    5. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/131646/slonimski-heretyk-na-ambonie

      Ja, niestety, nie blefuje nigdy, mam chorobliwa wrecz sklonnosc do nieklamania/mowienia prawdy, co ogromnie utrudnia zycie, glownie mnie, oczywiscie.

      Usuń
    6. I przy okazji cos takieog znalazlam, o:
      http://retropress.pl/cykle-artykulow/kroniki-tygodniowe-slonimskiego/

      Usuń
    7. dziękuję. ja też nigdy nie kłamię.

      Usuń
    8. Taak, tylko bujdy, sorry, s n y opowiadasz;)

      Usuń
  3. "Nie sądziłem, że był aż tak realistyczny, by wziąć to wszystko za dobrą monetę!
    Nawet te sedesy nie okazały się podejrzane?" - wszyscy przeczytali tekst zgodnie z konwencją Twego bloga. To przypadek taki jak recenzja z nieistniejącej książki w dziale recenzji w gazecie czy fejkowy artykuł w piśmie naukowym: złamanie konwencji (w poważnych sprawach równoznaczne z nieuczciwością) po stronie nadawcy, a nie brak spostrzegawczości czy naiwność po stronie odbiorców. W blogu opisujesz obejrzane miejsca, z dotychczasowych postów wynika, że taka podkrakowska muzeorupieciarnia jak najbardziej pasuje do Twych upodobań. W swoje opisy często wplatasz fragmenty, powiedzmy, refleksyjno-fantazyjne oraz żartobliwe. Nie raz też zdarzało Ci się skrywać nazwę opisywanego miejsca, co pamiętam, bo mnie akurat denerwowało. W zapisie, jak twierdzisz, snu nie było więc nic mniej prawdopodobnego niż w opisach jakichś innych prowincjonalnych, mało komu znanych muzeów czy np. beginaży. Czytelników zwiodło zaufanie do bliźniego, bo równie dobrze połowa Twych postów może być blagą, jak to w necie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sen, nie blaga. i to nie pierwszy. zresztą czysta blaga też się tu była pojawiła: sadrzeczy.blogspot.com/2014/09/okrutne-morze.html

      "taka podkrakowska muzeorupieciarnia jak najbardziej pasuje do Twych upodobań" - tu zgoda. nierzadko śnią mi się rzeczy, za którymi tęsknię.

      Usuń
    2. Co więcej, gdyby niektórzy z czytających Cię nie widzieli, pomyśleliby zapewne, iż nie istniejesz a blog jest eksperymentem, prowadzonym przez portal przy pomocy specjalnego programu, algorytmu, różnych funkcji oraz sprzątaczki.

      Usuń
    3. Marcin, WIDZIAŁEŚ Era vel Ihn?! pisz Pan:)

      Usuń
    4. Widziałem, ale to mógł być dobrze sprokurowany hologram trzyde z fonią 5.1 albo i dts.

      Usuń
    5. Czyli - żadnego dowodu:(
      Er Enigmatic;)

      Usuń
    6. Czy hologramy piją piwo?

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...