Miał być - bo obiecałem - atak demona. Ale demona nijak nie mogę odnaleźć! Dość to nawet dziwne...
Czyżby...?
Za to, poszukując go bezskutecznie, znalazłem w archiwum zdjęcie archiwalne, niepublikowane, które pozwalam sobie opublikować, licząc, że ze względu na upływ czasu, jaki od tamtego czasu upłynął, już nikt nie będzie potrafił przypomnieć sobie, kogo dokładnie ono przedstawia. I gdzie.
Że Ty byłeś w Radomiu, to wiedziałem, ale że Barrack?
OdpowiedzUsuńmyślę, że niejeden barak jest w Radomiu.
Usuńua-cha-cha.
Hillary szczęka wypadła.
OdpowiedzUsuńmoże oglądali jakiś thriller.
UsuńSzkoda, że Desdemona, ale Szydło w samochodzie prezydenckim też jest spoko.
OdpowiedzUsuńjaki samochód, takie szydło.
Usuń