Lato... Zgasło w kwiecie sił. A nic tego nie zapowiadało, takie było prężne! Takie potężne! Taka jest widać kolej losu, ale koniec lata był - jak zwykle, zgodnie z tytułem ze Starszych Panów - niespodziewany.
Co tu robić? Może by tak poblogować?
Nazbierało się bowiem, za przeproszeniem, treści natury krajoznawczej. A wszak nie wyprztykałem się jeszcze z foto- i myślozasobów z przeszłości. Nie tylko np. z zeszłych, pamiętnych wakacji. Mam też następne, fantastyczne widoki Warszawy... Może więc zintensyfikować działania blogodawcze? Tylko kogo obchodzą jakieś stare rudery: dwory, zamki, kościoły... „Ludzie nie chcą oglądać zdjęć kościołów. Ludzie chcą oglądać...” No, wiadomo, co chcą oglądać.
Trudno. Intensyfikujmy, póki czas.
Oto próba rozruszania sennej atmosfery za pomocą interaktywnego konkursu.
Pytanie brzmi: gdzie zostało zrobione to (poniższe) zdjęcie?
Przy fontannie.
OdpowiedzUsuńbraw...
UsuńAha, i dodam, że to kozie głowy. Razem pisane, wielką literą.
OdpowiedzUsuńbrawo, skąd wiedziałeś? ;-)
UsuńNo przecież widać, że na zdjęciu są kozie głowy. To chyba logiczne!
Usuńgdzie?
UsuńPrzy fontannie.
Usuńbraw...
UsuńObchodzą ..., szczególnie dwory, zamki, kościoły...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dziękuję. zatem proszę się nadstawić z odbiornikiem.
UsuńNawet tam byłem.
OdpowiedzUsuńWizyty nie wspominam miło, ale to nie z powodu miasta (ładny kościół mają i... obwodnicę obwodnicy, serio), ale towarzystwa.
Tzn. miejscowego czy przyjezdnej warszawki?
Usuńa będzie trzecia - gdy tylko Autostradę A-1 wykują.
UsuńPrzyjezdnego... Józefosławia.
UsuńBędą mieli. A u was w tej waszej wawce nie ma jeszcze żadnej, phi.
a wszak tyle Warszawa autostrad zwinęła na Śląsku, Pomorzu i w Prusach...
UsuńSpóźniłam się na rozwiązywanie zagadki, ale co tam, i tak bym nie wiedziała;)
OdpowiedzUsuńZa to sprzeciwię się stwierdzeniu, że lato zgasło - nie, ono sobie przycupnęło, ma wrócic jeszcze pod koniec wrzesnia;)
Tak mówią...
No, a ty - bloguj, a jakże;)
jak to, nie wiedziałabyś?
Usuńprzecież byłaś wszędzie.
Mialam cie wlasnie rozczarowac, ze nie, ale jednak - masz racje, bylam! Przejazdem, bo przejazdem, ale;)
OdpowiedzUsuńno widziala pani mojemu, jak mawiala kiedys moja przyjaciolka...
no właśnie, toż mówię.
UsuńA czy jest coś ciekawszego niż stare kościoły? Te prawdziwe. Gdzie każda kaplica z innej epoki, podobnie fasada, prezbiterium, nawa i wieża. W tej mnogości zaklęta jest historia budowli, o ileż to ciekawsze niż monokulturowe rekonstrukcje dla ludzi bez wyobraźni...
OdpowiedzUsuń"A czy jest coś ciekawszego niż stare kościoły? "
UsuńTak, wystawy w Zachęcie.
ciekawy punkt widzenia. do podzielenia. chociaż nie bardzo rozumiem co to "monokulturowe rekonstrukcje_dla ludzi bez wyobraźni_". nie każdy obiekt ma szansę być autentycznym nawarstwieniem, namuleniem epok.
UsuńKażdy ma, tylko czasu trza - że tak sobie pozwolę zrymować. A ciekawa, to jest podobno moja sąsiadka spod jedynki :D
OdpowiedzUsuń"każdy ma" - w sensie, że "obiekt szansę być nawarstwieniem epok"? jak sąsiadka spod jedynki? to może spotkać każdego. a dlaczego "podobno"?
Usuńi jakiej jedynki?
W sensie - tak. Sąsiadka - że ciekawa. Nie zauważyłam, żeby się nawarstwiała. Czy to naprawdę może spotkać każdego!? Podobno - inna sąsiadka tak twierdzi. Ja tam nie wiem, tylko plotki powtarzam. Patrząc od mojej strony - lewa, górna. Wróć! Jednak prawa, górna.
Usuńnawarstwiamy się całe życie - np. właśnie zęby, tłuszcz itd. przyjrzyj się sąsiadce, gdy następnym razem spojrzysz do lustra. w końcu jest ciekawa. podobno...
Usuń.