jeszcze jeden niepotrzebny blog
To chyba zgubiony grzebień?...
To jest wędrówka Izraelitów przez zgubiony kapeć.
Ale co za ulga, że odnaleziony Er !!!Jużek tęsknić zaczęła czy jak :))) ?
to jest sztuka.ja się nie zgubiłem zaś, jeno zapędziłem, jak to kuropatwa.
Duży on ci.
złudzenie optyczne powoduje, że ten w tle wydaje się malutki. w rzeczywistości - nie udźwigniesz, taki to ciężar.
No tak, wciąż i jeszcze ulegam złudzeniom, jedni to nazywają głupota, inni naiwnością, wolę myślec, że jest świeżosc umysłu...Nie posunęłam się za daleko...?
że do Krakowa? nie.
To chyba zgubiony grzebień?...
OdpowiedzUsuńTo jest wędrówka Izraelitów przez zgubiony kapeć.
UsuńAle co za ulga, że odnaleziony Er !!!
OdpowiedzUsuńJużek tęsknić zaczęła czy jak :))) ?
to jest sztuka.
OdpowiedzUsuńja się nie zgubiłem zaś, jeno zapędziłem, jak to kuropatwa.
Duży on ci.
OdpowiedzUsuńzłudzenie optyczne powoduje, że ten w tle wydaje się malutki.
Usuńw rzeczywistości - nie udźwigniesz, taki to ciężar.
No tak, wciąż i jeszcze ulegam złudzeniom, jedni to nazywają głupota, inni naiwnością, wolę myślec, że jest świeżosc umysłu...
OdpowiedzUsuńNie posunęłam się za daleko...?
że do Krakowa? nie.
Usuń