5 marca 2017

Mirów

Słowo się rzekło, kobiałka u płota. Kobiałka?

Choćbym nie chciał, to muszę wyłożyć na stół zamek, sterczący obok drabiny na kamień.
Jednym słowem: Mirów.


Oto jaki widok wita przybyszów: malowniczy zabytek, czyli główny pretekst do przybywania, jakiś niedolasek w pobok, pejzaż jurajski i zdrowy przejaw kapitalizmu ludowego: reklama dachu nad głową dla mniej przygodnych turystów.


Tradycja i społeczne oczekiwania przypisują powstanie zamku ożywionej działalności budowlanej ostatniego z tronujących Piastów. Nie ma to natomiast poparcia w źródłach. Tak czy siak, genezę ma najprawdopodobniej czternastowieczną. Później każdy, kto mógł, dodał coś od siebie. Szwedzi, jak to Szwedzi, poruszyli nieruchomość i obrócili ją w ruinę, panie.


Zanim to nastąpiło, zamek był własnością rodu Koziegłowskich (z pobliskich Koziegłów), a potem Myszkowskich (z pobliskiego Myszkowa). Ten ostatni ród wspominało się tu - rok temu - przy okazji opiewania miasta Pińczowa. Tam bowiem założyli kontrmiasteczko nazwane od niniejszej posiadłości - Mirowem.
Co ciekawe, niejedyny to transfer owej nazwy. Także pewien pałac w innych stronach ją otrzymał. Uwaga! Zapomniana dzielnica Warszawy o tymże mianie cieszy się zgoła inną etymologią.


Tak zwana trwała ruina zamku Mirowa pozostaje jedną z bardziej malowniczych naszego kraju w ruinie. Chociaż obiekt to w sumie niewielki, widać, że solidny. I rzetelnie kamienny, czego nie życzę zaś Waszym sercom. Niech pozostają z gliny.






14 komentarzy:

  1. To mówisz Waćpan że w tej zamkowej wieży nijak zamieszkać się nie da?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm. a na to pytanie odpowiedź w nieodzownym kolejnym odcinku!

      Usuń
    2. Ja odpowiedzieć mogę, że chwilowo raczej mało szykowne lokum ;)
      U mnie na stronie http://jurapolska.com/wycieczki/mirow_archeo_09102007.php fotki co prawda sprzed dekady, ale obrazujące jak obszerne jest wnętrze mirowskiej wieży...

      Usuń
  2. No ale jakby tak wziąć styropian...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...to można sobie ocieplić serce z kamienia.

      Usuń
    2. Ponad połowa polityków paradowałaby oblepiona termomodernizacyjnie. Ale... może to lepiej by było?

      Usuń
    3. "przynieś mi wiosną bez inwektyw..."

      Usuń
  3. Z tą powiewającą flagą istotnie zakrawa na metaforę.

    Przydałoby się jeszcze nieco trocin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trocin?...
      poczekaj na następny odcinek. też z flagą.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...