Persefona znikła pod ziemią, Demeter płacze i siwieje z rozpaczy. Na ludzi pada w zastępstwie słońca blady strach i rzuca szare, rozmazane cienie. Dzień przemija szybko, coraz szybciej, jak czas dzielący tę chwilę od ostatecznego kresu. Wiosną - jeśli jeszcze będzie - wszystko odmarznie i zgnije.
Z dedykacją dla oszukanych przez los, zdradzonych przez życie i zamordowanych przez czas:
(uwaga! prezentowany materiał zawiera rock progresywny)
Jak zdradzona przez czas i oszukana przez życie morderczyni losu, posłucham sobie piosenki i się nie odniosę.
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie "jako".
Usuńi zgoda, donikąd się nie odnoś. za wcześnie.
Kurde. Kiedyś to był rock progresywny a teraz jest regresywny. Z tym że i tak lepiej się go słucha niż - nie wiem jak to nazwać - współczesnych epigonów. Kopistów. Inspireuszy. Tandeciarzy z pretensjami. Whatever.
OdpowiedzUsuńm? dzisiejsza oferta kultury, popkultury i popkornu jest tak nieprzebrana, że każdy może wybrać coś dla siebie...
UsuńNa kiedy przewidywane globalne odsmęcenie?
OdpowiedzUsuńkiedy powstaną grad i ogień pomieszane z krwią i spadną na ziemię.
UsuńPilnie odstaw wszystkie biografie Beksińskiego.
OdpowiedzUsuńto Beksiński jest tak wiekowy?
Usuńno na pewno jest starszy od swoich biografii.
Usuńzagadkowe.
UsuńA najgorsze to jest to, że takie malutkie pięknookie chłopaczki które nie chcą powiedzieć jak mają na imię .... to na sankach nie mogą jeżdzić...
OdpowiedzUsuń:-)
fakt, na szczęście na Rynku Starego Miasta jest góra sztucznego śniegu z lodowiska ;-)
Usuń