Ubiegły rok blogowania zacząłem pokaźną serią krajowych, a nawet i niekrajowych zamków. Wszystko, co ma początek, ma też swój kres... dlatego serię tę w pewnym momencie przerwałem. Nie dlatego jednak, by zabrakło mi zamków do wykładania na stół. Teraz więc następuje serii ciąg dalszy - w postaci obiektu z obszaru administracyjnego dzisiejszego Piotrkowa.
Interesujący ów budynek tkwi w malowniczej przyrodniczo okolicy, chociaż również niedaleko rozłożystych splotów autostradowo-ekspresowych okalających Piotrków od zachodu i północy.
Zbudowała go sobie rodzina Jaxa-Bykowskich na bazie wcześniejszej, średniowiecznej forteczki. Dziś w gruncie rzeczy to bardziej archaiczny pałac niż zamek, ale nie bądźmy drobiazgliwi...
"Wzniesiony w. XV (...) przebudowany 1604. Zrujnowany, odrestaurowany przed 1847. Zniszczony 2. poł. w. XIX, 1914-18, 1939-45. Zabezpieczony 1946-48. Późnorenesansowy..." itd. (Cytat za Katalogiem zabytków sztuki w Polsce t.II zeszyt 7, Warszawa 1953). Po tym zaraz powojennym zabezpieczeniu - odbudowany do prezentowanej formy dzisiejszej. Prawie jak o zamku w "Tytusie"!
Oto i fragment najstarszej części, obronnej wieży mieszkalnej:
Główny korpus od frontu, który jest tu od dziedzińca :
Spójrzmy tyż na zestaw detali renesansowo-manierystyczno-barokowych (portale i obramowania okienne) z przyjemnego kamienia łupanego i rzeźbionego:
Oraz na czyjeś gacie na sznurku, rozciągającym się od gotyckiej wieży:
Warto zaznaczyć, że do tego zacnego grona dołączył też, dzięki swojej determinacji i wytrwałości, Poznań.
OdpowiedzUsuńtoż to trzeba nie mieć Marii Konopnickiej w sercu, żeby zaliczać zamek Wilhelma do zamków polskich!
Usuńjuż sobie przypomniałem: w granicach administracyjnych Wałbrzycha są co najmniej trzy zamki, w różnym stopniu zachowania, bądź niezachowania, w tym oczywiście Książ.
UsuńRozbawiła mnie mina wieży obronnej. :)
OdpowiedzUsuńmoże to przez te gacie?
UsuńBolków, jeśli Świny zaliczymy:)
OdpowiedzUsuńserio Świny są w granicach Bolkowa?
Usuńnb. kilka lat temu wpadła mi w oczy rubryka "nieruchomości" w jakiejś gazecie - co widzę? ktoś wystawia na sprzedaż skromną posesję... Świny. ciekawe, czy znalazł się kupiec. no, ale jeśli ktoś w oońcu nabył twierdzę Modlin...
takie miasto: Kraków - miało kiedyś dwa zamki.
UsuńUwielbiam zamki. Może uda się kiedyś i ten odwiedzić. Fajne zdjęcia, te wszystkie detale. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
dzięki. cieszę się też, że nie jestem sam jeden na tym wielkim świecie.
UsuńNo właśnie! Miałem te Byki osiągnąć rowerem w zeszłym roku, ale - o ironio! - stwierdziłem że są za blisko (grasowałem w okolicach Łodzi). Były w krótszej wersji trasy a zrealizowałem dłuższą.
OdpowiedzUsuń"i w ten sposób ciekawski zostaje ukarany."
UsuńW Toruniu masz dwa, w tym jeden bardziej polski.
OdpowiedzUsuńa prawie nawet trzy, jak w Wałbrzychu...
Usuń(Złotoria jest tuż za granicą miasta).
dlatego w tekście do słów "dwa zamki" dodałem "na chodzie" ;-)
Byczo!
OdpowiedzUsuńzajebyczcie.
UsuńBardzo ładne zdjęcia renesansowego dworu, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno.
UsuńA bo to rycerz gaci przeprać nie musi? No znam takich, co twierdzą iż pranie gaci przed bitwą niechybnie zgubę przynosi i coś w tym jest... broń chemiczno/biologiczną stosuje się już wszak od zarania dziejów ;-).
OdpowiedzUsuńMiejscówka świetna - jeszcze tam nie dotarliśmy, jakoś tak zawsze po drodze, ale nigdy się nie chce zatrzymywać, a na jednodniówkę ciut za daleko od nasz choć mam już pomysł na taki wypad.
warto poeksplorować Piotrkowszczyznę, Łódźczyznę, Radomszczyznę... i całą resztę też.
UsuńSpoko zameczek
OdpowiedzUsuń