Słowo się rzekło, kobiałka u płota. Kobiałka?
Choćbym nie chciał, to muszę wyłożyć na stół zamek, sterczący obok drabiny na kamień.
Jednym słowem: Mirów.
Oto jaki widok wita przybyszów: malowniczy zabytek, czyli główny pretekst do przybywania, jakiś niedolasek w pobok, pejzaż jurajski i zdrowy przejaw kapitalizmu ludowego: reklama dachu nad głową dla mniej przygodnych turystów.
Tradycja i społeczne oczekiwania przypisują powstanie zamku ożywionej działalności budowlanej ostatniego z tronujących Piastów. Nie ma to natomiast poparcia w źródłach. Tak czy siak, genezę ma najprawdopodobniej czternastowieczną. Później każdy, kto mógł, dodał coś od siebie. Szwedzi, jak to Szwedzi, poruszyli nieruchomość i obrócili ją w ruinę, panie.
Zanim to nastąpiło, zamek był własnością rodu Koziegłowskich (z pobliskich Koziegłów), a potem Myszkowskich (z pobliskiego Myszkowa). Ten ostatni ród wspominało się tu - rok temu - przy okazji opiewania miasta Pińczowa. Tam bowiem założyli kontrmiasteczko nazwane od niniejszej posiadłości - Mirowem.
Co ciekawe, niejedyny to transfer owej nazwy. Także pewien pałac w innych stronach ją otrzymał. Uwaga! Zapomniana dzielnica Warszawy o tymże mianie cieszy się zgoła inną etymologią.
Tak zwana trwała ruina zamku Mirowa pozostaje jedną z bardziej malowniczych naszego kraju w ruinie. Chociaż obiekt to w sumie niewielki, widać, że solidny. I rzetelnie kamienny, czego nie życzę
zaś
Waszym sercom. Niech pozostają z gliny.
To mówisz Waćpan że w tej zamkowej wieży nijak zamieszkać się nie da?
OdpowiedzUsuńhm. a na to pytanie odpowiedź w nieodzownym kolejnym odcinku!
UsuńJa odpowiedzieć mogę, że chwilowo raczej mało szykowne lokum ;)
UsuńU mnie na stronie http://jurapolska.com/wycieczki/mirow_archeo_09102007.php fotki co prawda sprzed dekady, ale obrazujące jak obszerne jest wnętrze mirowskiej wieży...
dzięki.
UsuńNo ale jakby tak wziąć styropian...
OdpowiedzUsuń...to można sobie ocieplić serce z kamienia.
UsuńPonad połowa polityków paradowałaby oblepiona termomodernizacyjnie. Ale... może to lepiej by było?
Usuńpolitycy to my.
UsuńBez inwektyw.
Usuń"przynieś mi wiosną bez inwektyw..."
UsuńA te noclegi gdzie?
OdpowiedzUsuńna tablicy ;-)
UsuńZ tą powiewającą flagą istotnie zakrawa na metaforę.
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się jeszcze nieco trocin.
trocin?...
Usuńpoczekaj na następny odcinek. też z flagą.