25 lipca 2011

Altana chińska w parku wilanowskim

Została wzniesiona w czasach księstwa warszawskiego, tuż przed miejscem, gdzie zaczyna się grobla biegnąca ku wyspie na stawie. Nie znalazłem ścisłych danych, co do autora projektu, ale być może był nim Chrystian Piotr Aigner, albo po prostu sam jego chlebodawca, ówczesny właściciel Wilanowa i architekt-amator (daj nam Boże takich amatorów), Stanisław Kostka Potocki.

Freski zdobiące pawilonik wykonali zaś niejacy Dąbrowski (Antoni Samuel?) i Stankiewicz (-?) .

W dziecięctwie było to jedno z moich ulubionych miejsc, bo bardzo podobały mi się kolorowe światła wpadające do wnętrza przez witraże latarni. Chciałem nawet sobie zbudować witrażową latarnię z walających się w domu kolorowych szybek, ale niewiele wówczas wiedziałem o technikach łączenia szkła za pomocą ołowiu. A że dziś nadal niewiele o nich wiem, już dawno machnąłem ręką na robienie takich modeli. Wystarczy spacer w parku wilanowskim o zachodzie słońca.


Inną... chińską altanę w Warszawie można zobaczyć u Nomada, albo pofatygować się osobiście pod podany przezeń adres.

2 komentarze:

  1. Lokalizacja u Nomada to była ta druga, jaką brałam pod uwagę przy rozgadywaniu pewnej zagadki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale taka zagadka byłaby wbrew regulaminowi ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...