Tak ów zestaw brył daje się widzieć z rynku:
Wespnijmy się na wzgórze i przekroczmy bramy.
Po przekroczeniu pierwszej a przed przekroczeniem drugiej - rzut oka za siebie, czyli za plecy. Malownicze przedzamcze, czy też obokzamcze, albo niedozamcze. Całkiem milusie w wyrazie i nastroju. Częściowo ceglane, częściowo tynkowane, ale nic się tu z niczym nie kłóci.
A to już ów regularny dziedziniec zamkowy, dwuwieżowy, z wjazdem między wieżami.
No więc wygrałem na koloniach konkurs rysunkowy odwzorowując zabytek centralnie "z lotu drona", jak byśmy dziś powiedzieli. Zastanawiające ujęcie, jak na tak młody wiek...
Zamek (w rzucie ok. 50x35 m) wzniesiono w końcówce XIV wieku. Już 10 lat później wpadł w polskie łapy w trakcie wyprawy na Krzyżaków - ale na krótko, jak wszystko wówczas... I tak jeszcze kilka razy. Ostatecznie pozostał w Prusach aż do 1945, kiedy to częściowo zrujnowały go Iwany.
Polska ludowa dźwignęła piastow... krzyżacki zabytek z ruiny, choć nie miała ideologicznej przesłanki po temu.
Znam i lubię.
OdpowiedzUsuńNiestety, jest tak zasłonięty drzewami, że z miasta niemal go nie widać - casus Pałacu Kazimierzowskiego od Powiśla, czy kościoła sióstr wizytek przed ~2009 rokiem.
ikonografia przedmiotu uczy nas, że dawniej istotnie nie było drzew.
UsuńTextilmarket = coś po Krzyżakach w duchu zostało.
OdpowiedzUsuńe, to tylko aspiracje. poza tym ogólnopolskie i nieoddziśne.
UsuńAspiracje to jest właśnie bardzo ważna pozostałość.
UsuńNp. człowiek z epoki kamienia łupanego nie aspiruje do tego, żeby spędzać część swego życia na fajansowym sedesie. Musi przemieszkać trochę w pobliżu użytkowników takich sedesów, żeby zacząć do nich aspirować.
no ale nie są to lokalne aspiracje do obecnego tam niegdyś krzyżactwa, tylko ogólnopolskie do saksów.
Usuńpl.m.wikipedia.org/wiki/Redan_(przedsiębiorstwo)
ej, co to za nowe gówno, że komentarze nie pojawiają się w poczcie?
OdpowiedzUsuńMi tam się pojawiają. Może RODO? ;)
UsuńRuch Obżerców Domowych Obiadów?
UsuńZamek całkiem, ale rynek... yyyyy.
OdpowiedzUsuńpo tej stronie to jeszcze, ale po drugiej tylko same bloki (z usługami, a więc kamienice).
UsuńW zasadzie te zamki krzyżackie to po prostu stare koszary. I ja osobiście tak je właśnie traktuję. Niby gustowny stosik cegieł, ale gdzie im tam kunsztem formy do zamków rezydencyjnych...
OdpowiedzUsuńzgadza się, ba, nie dość, że koszary, ale i klasztory w jednym.
Usuńdodać należy, że rezydencja Łokietka wypada jednak dość blado przy współczesnej jej chacie wielkiego mistrza...
Bo Wielki Mistrz musiał olśniewać wspaniałością siedziby Łokietkowi wystarczała wspaniałość postawy ;-)
Usuńjaka postawa, taka... no ale od czegoś trzeba było zacząć (od Brześcia Kuj., ciekawe miasteczko...).
UsuńJa tam lubię takie klimaty. Wprawdzie parasole z nadrukami reklam różnych napitków ;) rzucają się cieniem na doznania estetyczne zamku, ale cóż zrobić. Takie czasy...
OdpowiedzUsuńO.
trudno się nie zgodzić.
UsuńWitam bardzo serdecznie w ten piękny czerwcowy dzień i gdy Tak przeglądam bloki to dochodzi do mnie w ilu miejscach mnie jeszcze nie było a przecież tyle fantastycznych miejsc jest do zobaczenia dzięki tobie mogłam zobaczyć kolejne piękno które warto odkryć z pewnością mojej przyjaciółce by się podobało gdyż lubię fotografować zamki Pozdrawiam pięknie Życzę przyjemnego weekendu i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii tobie i bliskim
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia
dzięki, bardzo milusio.
UsuńNo, i zaliczone wreszcie tego lata:)))
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę.
Usuń