19 listopada 2014

Zamek w Kamieńcu

Pomyślałem, że czemu by nie wkleić po Bulionie, to znaczy po Bouillon, zdjęć ze wspomnianego Kamieńca (Podolskiego). Utworzy to w ten sposób ciekawe pḁdḁ do walońskich kamieni, ruin, mostów i miasteczka w meandrze rzeki.

Z tą różnicą, że w zamek ardeński zajmuje wzgórze, które rzeka opływa, a miasteczko leży poniżej, nad nią po obu stronach. Na Podolu zaś to miasto zajęło cypel lądu oblany, jak fosą, rzeką, a zamek strzeże wjazdu do niego.

Pewne podobieństwa formalno-stylowo-materiałowe jednak są, jak również poniekąd krajobrazowe. Co do samego układu zdjęć, również starałem się nawiązać do poprzedniego wpisu: są schody i bajnajt na koniec.

Zdjęcie pierwsze pokazuje (znany) widok z bram miasta na zamek, a zdjęcie drugie - spojrzenie vice versa. Widać na nim, jak blisko zbliżają się do siebie zakola Smotrycza, który „w międzyczasie” obiega rozległy miejski płaskowyż. Szóste zdjęcie to widok zamku spod katedry w mieście, a ósme z samego mostu (czy pierwotnie wiaduktu) Tureckiego między miastem a zamkiem i „lądem” na rzekę.
Reszta obrazków nie wymaga komentarza.













Tylko pizzyśmy nie jedli w Kamieńcu... Co do piwa - oczywiście jakieś się znalazło.





13 komentarzy:

  1. To ja z tego pysznego zestawu poproszę zapakować nr 10 - będę tu sobie biegał na rowerze, po zaimportowaniu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nostalgia.

    Ładne światło na 1. i 11.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nostalgia...
      ciekawe, czy Turcy opuszczający Kamieniec czuli się jak Maurowie opuszczający Alhambrę.

      Usuń
    2. Nie no, przecież nie siedzieli w nim siedemset lat. Siedzieli dwadzieścia siedem.

      Usuń
    3. no, nie mogli siedzieć siedemset lat, bo nikt tyle nie żyje. przynajmniej w naszych czasach,

      Usuń
  3. Bouillon - Kamieniec. Mój typ Kamieniec.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybyś miał ochotę przeczytać:
    http://www.pisarze.pl/publicystyka/5611-jadwiga-smigiera-perla-na-kamieniu.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...