31 lipca 2018

Proste przyjemności

I oto wakacje osiągnęły swój półmetek. Niewątpliwie lato daje się odczuć i czerpać garściami.

Co z tym zrobić? Praktykować HYGGE??



Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna?

Lecz wszak -

Giną ludzie, gdy głosujesz
za spokojem - i próbujesz
bunt sumienia zbić doktryną
- obcy giną.

W chwili, gdy rozrywki żądasz,

w telewizji mecz oglądasz,
lub się pławisz w słodkiej nudzie
- giną ludzie.

?

Pomyślę o tym jutro...





8 komentarzy:

  1. Trudno czasem wyjsc ze strefy komfortu, prawda? Dobrze, ze mamy poetow:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacytujmy Kleyffa.
    "Świeże groby zawsze wzruszą
    Niezależnie gdzie kopane
    Jak porosną wyjdzie na jaw
    Kto szczuł i co było grane"...

    Od siebie dodam
    Tak to prawda, ludzie giną
    Gdy jest zima albo lato
    Lecz cóż da moja asceza
    Czy pomoże cokolwiek na to?

    Nie wiem kto szczuje,
    nie wiem co jest grane
    Lecz mi w życiu chodzi o to
    By nie być "pożytecznym idiotą".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słusznie. tylko nie bardzo widzę związek... ;-)

      Usuń
    2. Tak mi się skojarzyło z wierszykiem w poście. Stałe słyszę biadania na "znieczulicę", to się tak zapytuję czy gdybym miał "czulicę" zamiast "znieczulicy" to w czymkolwiek pomogło by to człowiekowi zabijanemu za krzyżyk wiszący na szyi gdzieś w jakimś kraju islamskim?

      Usuń
    3. pomóc, nie pomogło, ale i nie zaszkodziło.

      Usuń
  3. Bobu już nie ma, czereśni nie ma, można iść spać.

    OdpowiedzUsuń