17 marca 2020

Gdyby ktoś zapomniał

, jak wygląda śnieg - służę przypomnieniem. Bo zobaczyłem - i uwierzyłem! A już zwątpiłem byłem.
Gdzie te czasy, gdzie te kiełbasy...
Najosobliwsza zima stulecia.



A w śniegu, jak to w śniegu, uwieczniają się na moment różne osobliwe tropy i tropizmy.


Patrz, pan.






8 komentarzy:

  1. W tym roku śnieg widziałam na zdjęciach znajomych z Warszawy, bo nas ominęło zupełnie. No bywa, jakoś mi ta wczesna wiosna nie przeszkadza wyjątkowo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie bywa! Ja naprawdę nie pamiętam takiej zimy, żeby prawie - w ogóle - zupełnie nie było śniegu i mrozu. :-o

      Usuń
  2. Gdyby nie zdjęcia, człowiek by zapomniał, a za chwilę przyjdą upały, szkoda gadać:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. upały? the least of our worries, jak mówią Samojedzi.

      Usuń
  3. W górach śniegu było do oporu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taż gdzież takie ślady jeszcze uświadczyć?

      Usuń
  4. Dziękuję, tego mi było potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń