, jak wygląda śnieg - służę przypomnieniem. Bo zobaczyłem - i uwierzyłem! A już zwątpiłem byłem.
Gdzie te czasy, gdzie te kiełbasy...
Najosobliwsza zima stulecia.
A w śniegu, jak to w śniegu, uwieczniają się na moment różne osobliwe tropy i tropizmy.
W tym roku śnieg widziałam na zdjęciach znajomych z Warszawy, bo nas ominęło zupełnie. No bywa, jakoś mi ta wczesna wiosna nie przeszkadza wyjątkowo. :)
W tym roku śnieg widziałam na zdjęciach znajomych z Warszawy, bo nas ominęło zupełnie. No bywa, jakoś mi ta wczesna wiosna nie przeszkadza wyjątkowo. :)
OdpowiedzUsuńNie, nie bywa! Ja naprawdę nie pamiętam takiej zimy, żeby prawie - w ogóle - zupełnie nie było śniegu i mrozu. :-o
UsuńGdyby nie zdjęcia, człowiek by zapomniał, a za chwilę przyjdą upały, szkoda gadać:(
OdpowiedzUsuńupały? the least of our worries, jak mówią Samojedzi.
UsuńW górach śniegu było do oporu...
OdpowiedzUsuńtaż gdzież takie ślady jeszcze uświadczyć?
UsuńDziękuję, tego mi było potrzeba :)
OdpowiedzUsuńSmacznego.
Usuń