A nie. Zanim nastąpi ciąg dalszy „Podróży do jądra Polski” wraz z pointą i uzasadnieniem - na co się zanosi - na razie przerywnik z innej beczki.
Mianowicie pergole z malwami w mieście Paryżu:
A właściwie to zespoły trejaży. Jak zwał, tak zwał. Bardzo proste i, jak widać, skuteczne.
Patrzaj, Stefan, jakie deski im wyrosły!
OdpowiedzUsuńfaktycznie!
Usuń3 komentarze
OdpowiedzUsuńmoje się nie liczą.
Usuń.nigdy nie wiem czy to szachy czy boks
Usuńczy po prostu piżama-party.
Usuń